Dokładnie za rok asesorzy sądowi przestaną orzekać. Zastąpić ich mają sędziowie grodzcy oraz przedstawiciele innych zawodów prawniczych, którzy na ukoronowanie swojej kariery będą zasiadali za stołem sędziowskim.
Zakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny pełnienia funkcji orzeczniczych przez asesorów sądowych stało się okazją do dyskusji na temat zmiany modelu kariery sędziowskiej. Przedstawiciele władzy sądowniczej uważają, że urząd sędziego powinien stać się koroną zawodów prawniczych. Do tego potrzebny jest wzrost wynagrodzeń sędziów. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, bowiem premier zapowiedział ostatnio, że pieniędzy na podwyżki dla sędziów nie ma.
- Sytuacja taka doprowadzi do braku nowych sędziów, a to z kolei grozi paraliżem w sądownictwie. Wtedy znów trzeba będzie podejmować rewolucyjne działania - mówi sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.
Początkiem kariery sędziowski miałoby być, zgodnie z projektem KRS, pełnienie funkcji sędziego grodzkiego. Projekt ten poparł prezydent Lech Kaczyński, który wcześniej był zwolennikiem wprowadzenia instytucji sędziego na próbę. Propozycje te nie spotkały się jednak z uznaniem resortu sprawiedliwości. Ministerstwo opracowało własny projekt, zgodnie z którym sędziami zostawaliby przedstawiciele innych zawodów prawniczych, a także świata nauki. Dodatkowo do zawodu sędziego prowadziłaby pięcioletnia centralna aplikacja albo czteroletnia praca na stanowisku asystenta sędziego lub pięcioletnia praca na stanowisku referendarza sądowego.
Podczas zorganizowanej przez Krajową Radę Sądownictwa konferencji kilkuset sędziów z całego kraju, przedstawiciele władz państwowych i pozostałych korporacji dyskutowali na temat przyszłości instytucji asesora sądowego.
STANISŁAW DĄBROWSKI
Mamy do czynienia z dwiema koncepcjami. Pierwsza polega na tym, aby w maksymalnym stopniu utrzymać dotychczasowy model polegający na tym, że przy formalnym otwarciu dostępu do urzędu sędziego, osoba chcąca pełnić tę funkcję decyzje podejmowała będzie, kończąc studia prawnicze. Po przygotowaniu zostanie powołana na stanowisko sędziowskie. Druga koncepcja zakłada przeprowadzenie zasadniczej zmiany istniejącego stanu rzeczy. Przy tym reformatorskim założeniu w pamięci pozostaje fakt, że pełnienie stanowiska sędziego to nie tylko wykonywanie zawodu. Sędzia to osoba wydająca wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Stąd wynika zamysł, aby urząd sędziego stał się ukoronowaniem kariery prawniczej. Aby sędziami stawali się najlepsi z najlepszych przedstawiciele pozostałych zawodów prawniczych.
JERZY STĘPIEŃ
Dopiero od niedawna panuje poczucie, że pozycja sędziego to dobro konstytucyjne.
Wyrok TK w sprawie asesorów miał za zadanie rozpoczęcie bardzo poważnej pracy nad ukształtowaniem pozycji sędziego w państwie. Dojście do urzędów sędziowskich jest bowiem w Polsce cały czas zbudowane na zasadzie kariery urzędniczej. Model ten nie jest właściwy dla sędziego. Samo środowisko sędziowskie musi się otworzyć na przedstawicieli innych zawodów.
Najczęściej obecnie wspominany problem wiąże się z wysokością wynagrodzeń sędziów. Na ten problem można jednak spojrzeć nie tylko z punktu widzenia godności zawodu, ale także zadań, jakie przed sądownictwem stoją. Można by osiągnąć znaczną poprawę uposażeń sędziowskich, gdyby udało się pewną część spraw obecnie rozpoznawanych przez sądy przekazać innym instytucjom. Przykład mogą stanowić sprawy spadkowe czy też księgi wieczyste.
JOANNA AGACKA-INDECKA
Niepokoją mnie głosy, zgodnie z którymi zbyt niskie wynagrodzenia sędziów powstrzymują adwokatów przed ubieganiem się o stanowiska sędziowskie. Tak w istocie nie jest. W każdym bowiem kraju, w którym system opiera się na awansie z zawodu adwokata, praca w dużych firmach prawniczych niesie ze sobą większe zarobki niż w zawodzie sędziego, a mimo to system ten istnieje. Adwokatura opowiada się za drogą, która będzie rzetelnie weryfikowała osoby chcące do zawodu sędziego dojść. Droga do zawodu sędziego z adwokatury nie może być łatwa. Powinna obowiązywać konieczność rekomendowania kandydatów na sędziów przez samorządy zawodów prawniczych, z których się wywodzą. Rekomendować powinni także sędziowie, którzy z kandydatem mieli do czynienia w czasie, gdy wykonywał inny zawód prawniczy. Wreszcie, jeśli pozycja sędziego będzie koroną zawodu, postulujemy, aby droga ta wiodła przez określone doskonalenie zawodowe prowadzone przez Centrum Szkolenia Kadr Sądowych.
EWA STRYCZYŃSKA
Sytuacja, w której zawód sędziego jest ukoronowaniem zawodów prawniczych, nie jest bliska naszej obecnej rzeczywistości. Prezydent zdecydował się na poparcie propozycji KRS zakładającej wprowadzenie najniższej pozycji w hierarchii sędziowskiej, czyli sędziego grodzkiego orzekającego jedynie w prostych sprawach. Niezwykłej jednak wagi przybiera kształt aplikacji sądowej. Chodzi bowiem o to, że dotychczasowy model aplikacji przygotowywał do asesury. Teraz musiałby uczyć także umiejętności podejmowania decyzji i niezawisłości mentalnej.
JACEK CZAJA
Obecny model przechodzenia do zawodu sędziego z innych zawodów prawniczych już na początku uprzywilejowuje osoby związane zawodowo ze środowiskiem sędziowskim. Chcemy stworzyć taki model, który będzie wyrównywał te szanse. W procesie oceniania kandydata powinni brać udział przedstawiciele innych zawodów prawniczych. Proponujemy więc stworzenie komisji konkursowej usytuowanej przy Krajowej Radzie Sądownictwa z dominującym udziałem sędziów, ale składającej się także z członków innych środowisk prawniczych oraz środowiska naukowego.
Zdaniem Stanisława Dąbrowskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa, zapowiedzi premiera, że nie ma pieniędzy na podwyżki dla sędziów, spowodują, iż z wymiaru sprawiedliwości odejdzie część doświadczonej kadry. Sytuacja sądownictwa pogarsza także fakt, że już za rok wyroków nie będą mogli wydawać asesorzy Fot. Wojciech Górski / DGP