Od środy do struktur prokuratur apelacyjnych wracają wydziały do spraw przestępczości zorganizowanej - tzw. "pezety", które przez kilkanaście ostatnich miesięcy funkcjonowały bezpośrednio w Prokuraturze Krajowej.

Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z grudnia ubiegłego roku dotyczące "pezetów" wchodzi w życie 1 kwietnia. Według założeń ministerstwa zmiana ma wzmocnić prokuratorski pion zajmujący się przestępczością zorganizowaną. Wydziały te do struktur Prokuratury Krajowej przeniesione zostały ponad półtora roku temu przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

"Wszystko od dawna jest już przygotowane do zmiany i zabezpieczone, tak aby prowadzone w wydziałach sprawy były kontynuowane bez problemów" - powiedziała PAP prok. Anna Gawłowska- Rynkiewicz, rzecznik jednej z apelacji - Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie.

Jak dodała, zmiana ma charakter typowo organizacyjny. "Fizycznie szczeciński wydział mieści się w tych samych pomieszczeniach, pracować w nim będą ci sami prokuratorzy" - zaznaczyła.

Zmianę krytykowała część opozycji

W grudniu ub. roku ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiakalski argumentował, iż ulokowanie wydziałów ds. przestępczości zorganizowanej na szczeblu Prokuratury Krajowej jest wadliwe, gdyż "tworzy się prokuratura jednoinstacyjna". Po zmianie odwołania ma rozpatrywać biuro w Prokuraturze Krajowej, które stanie się drugim szczeblem struktury do walki z przestępczością zorganizowaną.

Wiceprokurator generalny Jerzy Szymański zapewniał w styczniu, iż nie ma przesłanek, aby po przekształceniu doszło do daleko idących zmian osobowych wśród prokuratorów.

Zmianę krytykowała część opozycji. "Pezety", funkcjonujące już wcześniej w ramach prokuratur apelacyjnych, zostały z nich wydzielone w październiku 2007 r. za czasów ministra Ziobry. Powstałe wtedy przy PK Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej skupiało ponad stu prokuratorów. Jego siedziba mieściła się w Ministerstwie Sprawiedliwości, a także w 11 wydziałach zamiejscowych m.in. w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.

W ministerstwie sprawiedliwości kontynuowane są dalsze prace nad reformą prokuratury

W ministerstwie sprawiedliwości kontynuowane są dalsze prace nad reformą prokuratury.

Jak poinformował PAP Maciej Kujawski z wydziału informacji resortu sprawiedliwości, obecnie prace prowadzi zespół powołany przez prokuratora generalnego, który ma zbadać funkcjonowanie zwierzchniego nadzoru służbowego i instancyjnego w prokuraturze oraz zaproponować dotyczące tej kwestii zmiany w ustawie. Zespół ma zakończyć prace do połowy kwietnia.

Jednocześnie, jak dodał Kujawski, w najbliższych dniach powołany zostanie drugi zespół, który zajmie się nowelą rozporządzenia - regulaminu dotyczącego wewnętrznego urzędowania prokuratury. "Można odnieść wrażenie, że zakres prac jednego i drugiego zespołu pokrywają się, jednak zmiana rozporządzenia jest procesem legislacyjnym znacznie szybszym niż zmiana ustawy" - zaznaczył Kujawski.

Obecnie projekt nowelizacji ustawy o prokuraturze dotyczący tej kwestii znajduje się w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka

Ostatnim etapem reformy ma być rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Według zapowiedzi ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy, ma to nastąpić od początku 2011 roku.

Obecnie projekt nowelizacji ustawy o prokuraturze dotyczący tej kwestii znajduje się w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Odkąd w styczniu Czuma zastąpił na funkcji ministra Ćwiąkalskiego, prace nad nowelizacją wstrzymano. Komisja ma je wznowić 2 kwietnia, wówczas resort ma przedstawić także swe stanowisko odnośnie reformy.

Według rządowych planów prokurator generalny byłby powoływany na wniosek ministra sprawiedliwości przez prezydenta na jedną, sześcioletnią kadencję, spośród dwóch kandydatów wskazanych przez Krajową Radę Sądownictwa i Krajową Radę Prokuratorów. Kandydatem mógłby być prokurator lub sędzia o co najmniej 10-letnim stażu pracy.