Wysokość płacy sędziów i prokuratorów zależeć będzie od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Zdaniem prawników przyjęte mnożniki zostały ustalone na zbyt niskim poziomie.
Wynagrodzenie sędziego i prokuratora nie będzie już uzależnione od kwoty bazowej, którą co roku określa ustawa budżetowa. O jego wysokości zadecyduje przeciętne wynagrodzenie w gospodarce - to efekt przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych.
Najważniejszą zmianą jest odejście od kształtowania wynagrodzeń sędziów w oparciu o dotychczasową kwotę bazową, która określana jest corocznie w ustawie budżetowej. Sędziowie i prokuratorzy walczyli o to od dawna. Jednakże, jak sami twierdzą, uchwalona przez Sejm nowelizacja nie rozwiązuje wszystkich problemów.

Za niskie mnożniki

- Przyjęty sposób ustalania uposażeń sędziów jest jedynie częściowym spełnieniem postulatów środowiska - mówi Rafał Puchalski, sędzia Sądu Rejonowego w Jarosławiu.
Uchwalona przez Sejm wysokość mnożników wynagrodzeń, od których zależy płaca sędziów i prokuratorów, nie zadowala środowiska.
W opinii Rafała Puchalskiego, są one żenująco niskie. Podobnego zdania jest senator Stanisław Piotrowicz, który podczas prac komisji senackiej wnosił o podniesienie mnożników z poziomu 2,05 do 2,50.
- Ta podwyżka naprawi zaniedbania, które miały miejsce w ostatnich latach, ale nie będzie dla sędziów i prokuratorów zachętą do pozostawania w tych zawodach - mówi senator.
Sędziowie ponadto wskazują, że wyznaczanie wysokości mnożników nowela pozostawia w rękach ministra sprawiedliwości.

Płaca może się nie zmienić

- Tak więc faktycznie o wysokości wynagrodzenia będzie nadal decydował przedstawiciel władzy wykonawczej. Jeżeli bowiem średnie miesięczne wynagrodzenie w gospodarce będzie utrzymywało się na tym samym poziomie przez kilka lat, to bez zmiany wysokości mnożników płaca sędziów nie wzrośnie - tłumaczy Marek Celej, dyrektor wydziału prawnego w Krajowej Radzie Sądownictwa.
Ustawa ma wejść w życie z datą wsteczną 1 stycznia 2009 r.