Prokuratura Regionalna we Wrocławiu zażądała od Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków wydania akt sprawy wykroczeniowej dotyczącej nieuzasadnionej odmowy świadczenia usług. Chodzi o postanowienie o umorzeniu postępowania przeciwko dyrektorowi serwisu samochodowego, który odmówił wykonania naprawy pojazdu.
Dlaczego prokuratura interesuje się sprawą dotyczącą wykroczenia, która nigdy nie trafiłaby na ten szczebel? Powodem jest nie merytoryczny kierunek rozstrzygnięcia, lecz podstawa prawna, na jakiej sąd podjął decyzję. W czerwcu ub.r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 183 kodeksu wykroczeń jest niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim przewiduje karę za nieuzasadnioną odmowę świadczenia usługi. Zgodnie z tym wyrokiem wrocławski sąd powinien umorzyć sprawę przeciwko usługodawcy, bo nie istnieje podstawa prawna do ukarania. Uznał jednak – z uwagi na to, że orzeczenie TK zapadło z udziałem sędziego dublera – że wyrok jest nieważny, podstawa prawna do ukarania w kodeksie istnieje, lecz odmowa naprawy była uzasadniona.
Precedensowe rozstrzygnięcie opisaliśmy we wtorkowym wydaniu DGP („Wyrok TK uznany za niebyły”, DGP nr 215/2020). Tego samego dnia rano w sądzie rejonowym pojawili się przedstawiciele prokuratury z żądaniem wydania akt. Ponieważ zostały one już przeniesione do archiwum, fizycznie zostały wydane dopiero wczoraj.
Jak informuje Katarzyna Bylicka, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, akta sprawy zostały wypożyczone, bo do ustawowych zadań prokuratury należy m.in. podejmowanie działań zmierzających do prawidłowego i jednolitego stosowania prawa w postępowaniu sądowym, administracyjnym, w sprawach o wykroczenia.
Eksperci spodziewają się jednak, że konsekwencją będzie próba wzruszenia tego orzeczenia oraz wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego.