Kluczowe projekty ustaw dot. zmian ustrojowych, sądowniczych i administracyjnych będą zgłaszane i procedowane dopiero po podpisaniu umowy koalicyjnej - poinformował PAP polityk ze ścisłego kierownictwa PiS.

Obecnie toczą się rozmowy liderów Zjednoczonej Prawicy w sprawie rekonstrukcji rządu. Rekonstrukcja rządu planowana jest na przełom września i października.

W ostatnich dniach media informowały, że rząd planuje zmiany m.in. w wymiarze sprawiedliwości, podziale administracyjnym Mazowsza i funkcjonowaniu mediów.

Jak poinformował PAP polityk ze ścisłego kierownictwa PiS, "kluczowe projekty ustaw dotyczących zmian ustrojowych, sądowniczych i administracyjnych będą zgłaszane i procedowane dopiero po podpisaniu umowy koalicyjnej".

Według "Rzeczpospolitej" szykowane przez rząd zmiany zajdą zarówno w Sądzie Najwyższym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz w sądach powszechnych i administracyjnych. Według dziennika, najbardziej radykalne mają dotyczyć SN - według informatorów gazety zamiast 97 sędziów (na 125 etatów) pozostać ma ich elitarna 20, może 30-osobowa grupa. Reszta przejdzie w stan spoczynku z powodu reorganizacji. Według gazety, dotychczasowe izby SN mają być też łączone. Izba Dyscyplinarna, do której funkcjonowania ogromne zastrzeżenia ma Trybunał Sprawiedliwości UE, może zostać połączona z Izbą Karną – ta nie budzi żadnych wątpliwości. Izba Cywilna miałaby zostać połączona z Izbą Pracy.

Zdaniem "Rz" zmiany mają także dotyczyć NSA. "W przypadku NSA mówi się o łączeniu izb oraz wprowadzeniu nowej izby dyscyplinarnej" - donosi dziennik. "Według źródeł zbliżonych do Ministerstwa Sprawiedliwości rozważa się także zwiększenie kompetencji prezydenta: miałby powoływać nie tylko prezesa NSA, jak obecnie, ale też jego zastępców i prezesów poszczególnych izb" - dodaje gazeta.

Politycy rządu w rozmowie z mediami zapowiadali także projekt dekoncentracji rynku medialnego. Według Joanny Lichockiej (PiS), "decyzja ws. dekoncentracji mediów powinna zostać upubliczniona w najbliższych tygodniach".

Media donoszą także o planowanym przez rząd podziale Mazowsza. Politycy PiS przyznawali, że trwają prace nad projektem. W środę europoseł PiS Adam Bielan pytany o plany dotyczące podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawski, powiedział w TVP1, że "nie jest to wykluczone". "Uważam, że to jedyne możliwe rozwiązanie, by przyspieszyć rozwój takich miast jak Radom, Siedlce, Ostrołęka czy Płock" - dodał.