Sprawa zaczęła się w kwietniu 2020 r., kiedy opublikowano list, który sędziowie skierowali do dyrektora Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE. Domagali się w nim objęcia monitoringiem wyborów na prezydenta. Chodziło o wybory, które miały się odbyć w drodze korespondencyjnej w maju tego roku. Pod listem podpisało się prawie 1,3 tys. sędziów z całej Polski.
Pod koniec maja zastępca rzecznika dyscyplinarnego działający przy Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim wszczął postępowanie wyjaśniające wobec sędziów z tego okręgu, którzy byli sygnatariuszami wspomnianego listu. Rozesłał do autorów listu wezwania do złożenia wyjaśnień. Zdaniem piotrkowskiego zastępcy rzecznika list może bowiem być niezgodny z ustawą zasadniczą. Natomiast na początku sierpnia Przemysław Radzik, zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego, wysłał pismo do wszystkich pozostałych zastępców rzecznika działających w terenie, pytając, jakie czynności w tej sprawie podjęli. W przypadku zaś gdyby takowych zaniechali, Radzik żąda wyjaśnień, dlaczego tak się stało.
Zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów pyta swoich odpowiedników w terenie, czy podjęli czynności „w kierunku popełnienia przez każdego z sędziów – sygnatariuszy tego pisma – przewinień dyscyplinarnych (…), polegających na naruszeniu art. 178 ust. Konstytucji poprzez prowadzenie działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Z pisma wynika również, że czynności miałyby być prowadzone pod kątem kwestionowania skuteczności powołania sędziów orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Sędziowie pisali bowiem do OBWE o tym, że członkowie IKNiSP SN zostali powołani „w wadliwym prawnie procesie wywołującym brak niezależności tej izby”.
Teraz zastępcy rzecznika działający przy sądach apelacyjnych i okręgowych muszą do 1 września br. przesłać do Radzika kserokopie zarządzenia o podjęciu czynności wyjaśniających wobec sędziów, którzy podpisali list do OBWE. Gdyby takich czynności nie podjęli, to są proszeni o uzasadnienie takiego stanowiska.