W większość okręgowych rad adwokatów i radców prawnych koronawirus tylko w stopniu zwiększył liczbę pełnomocników zalegających z opłatą składki oraz kwotę tych zaległości.
Wiele izb adwokackich podjęło uchwały o odgórnym zwolnieniu ze składek na trzy miesiące. Na takie rozwiązanie zdecydowały się okręgowe rady adwokackie (ORA) w Białymstoku i Poznaniu. W Kielcach zwolniono ze składek za kwiecień i maj. W Szczecinie odroczono obowiązek opłaty składek od marca do maja (zwolniono zaś z nich zupełnie aplikantów i adwokatów praktykujących krócej niż dwa lata). Szacuje się, że spadki wpływów izby z tego tytułu mogą sięgać 20 proc. Krakowska ORA, która co miesiąc zwalnia ponad 200 (z ok. 2000) adwokatów ze składek (ale nie z OC), spadek wpływów określa jako zauważalny.
ORA w Rzeszowie, zrzeszająca ponad 1 tys. adwokatów, zaniechała poboru składek za maj od wszystkich adwokatów. Dodatkowo zaniechano poboru składki samorządowej za dodatkowe trzy miesiące od adwokatów, u których stwierdzono COVID-19, i za miesiąc od adwokatów, którzy zostali poddani przymusowej kwarantannie.
Mimo to czterech adwokatów złożyło wnioski o zwolnienie ze składek, sześciu o ich umorzenie, a ośmiu o odroczenie. Zadłużenie w opłacaniu składek samorządowych przez adwokatów od początku trwania pandemii wzrosło o 30 proc.
Najwięcej wniosków wpłynęło w stołecznej ORA, która liczy ponad 5 tys. członków, a z niewykonującym zawodu prawie 7 tys. Wniosków było 722, z czego 22 rozpatrzono odmownie, a resztę pozytywnie. Kolejne 23 jest wciąż rozpatrywanych. Wpływają też nowe, choć suma zaległości nie wzrosła.
Rada Okręgowej Izby Radców Prawnych (OIRP) może umorzyć składki w całości lub części z uwagi na trudną sytuację materialną lub zły stan zdrowia. W największych radach zaległości nie wzrosły znacząco. W warszawskiej OIRP złożono tylko kilkanaście wniosków na ponad 15 tys. członków. We Wrocławiu, gdzie jest 2,4 tys. radców i 600 aplikantów, trzech osobom ułożono zaległości, a dwie złożyły wniosek o rozłożenie ich na raty. Pięciu osobom przyznano pomoc finansową, a dwa wnioski w tej sprawie są wciąż rozpatrywane.
W Krakowie na ponad 4 tys. radców złożono jedynie 12 wniosków (cztery są wciąż rozpatrywane). W Gdańsku na 2,6 tys. radców wpłynął jeden wniosek, a w Olsztynie nie było ich w ogóle (izba zrzesza ponad 1,2 tys. pełnomocników). W Lublinie liczba radców prawnych zalegających z opłacaniem składek wzrosła od początku pandemii o ok. 20 proc. Wnioski o umorzenia zaległych składek oraz pomoc finansową są rozpatrywane na bieżąco (w odpowiedzi nie podano jednak ich liczby).
W Krakowie na prawie 4 tys. radców wpłynęły cztery wnioski o zwolnienie, z czego jeden rozpatrzono odmownie, a pozostałe są wciąż procedowane. Wpływy ze składek członkowskich w stosunku do poprzedniego miesiąca w kwietniu spadły o 7 proc. a w maju o ok. 1 proc. Do OIRP w Łodzi (ponad 2,2 tys. radców prawnych) wpłynęły od marca do lipca trzy wnioski o zwolnienie z płacenia składek, wszystkie zostały rozpatrzone. Spadek wpływów zaś w porównaniu z tym samy okresem zeszłego roku wyniósł 10 proc.
Marta Kruk, rzecznik prasowa OIRP we Wrocławiu, wskazuje, że to, iż dotychczas nie zanotowano istotnego wzrostu zaległości, nie oznacza, że sytuacja finansowa radców prawnych nie zmieniła się w związku z pandemią.
– Efekt kryzysu odczujemy zapewne jesienią i zimą, kiedy będą widoczne skutki pogorszenia się sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Należy mieć na względzie specyfikę działalności radców prawnych oraz to, że terminy płatności wynagrodzeń są przez przedsiębiorców maksymalnie wydłużane – tłumaczy.