Okazuje się, że temat zapisywania majątku psu lub kotu nie jest całkowicie marginalny w praktyce notarialnej w Polsce. Coraz częściej rejenci pytani są o zabezpieczenie dobrej przyszłości pupila w przypadku choroby albo śmierci właściciela.

Według prawa polskiego, zwierzęta traktowane są jako część majątku spadkowego, na identycznej zasadzie jak przedmioty materialne, dlatego coraz częściej zdarza się, że w testamentach pojawiają się bardzo precyzyjne rozrządzenia dotyczące zwierząt, które często przez wiele lat były związane ze swoim właścicielem i traktowane były jak członek rodziny.

Polskie prawo spadkowe stanowi, że po zmarłym dziedziczyć mogą wyłącznie osoby fizyczne lub osoby prawne, co oznacza, że zwierzęta nie mogą być spadkobiercami. Nie możemy im więc zapisać majątku ani w testamencie, ani w żadnym innym dokumencie – informuje Maria Magdalena Naskręcka, notariusz w Koninie, ale wskazuje na inne określone przepisami możliwości zabezpieczenia interesów psa czy kota.

Można mianowicie wyznaczyć w testamencie osobę, która po śmierci będzie się opiekowała psem lub kotem łącząc z tym obowiązkiem zapisane korzyści materialne przeznaczone na utrzymanie zwierzęcia, ale także i dla opiekuna. Powstaje jednak pytanie, jak zrealizować wolę osoby zmarłej i zapewnić godne warunki życia zwierzęcia. Może się przecież zdarzyć, że spadkobierca, czy zapisobierca nie wywiąże się z zobowiązań i nie poniesie z tego tytułu konsekwencji albo po prostu nie przyjmie spadku.

Przekazanie spadkobiercy np. mieszkania z kotem nie można według polskiego prawa gwarantować zapisem i warunkiem koniecznej opieką nad zwierzęciem. Teoretycznie można przyjąć spadek, mieszkanie sobie pozostawić a kota komuś oddać – informuje notariusz Maria Magdalena Naskręcka.

Niemniej jednak według Kodeksu cywilnego, spadkodawca może nałożyć na spadkobiercę obowiązek konkretnego działania. Ta instytucja prawna nazywa się polecenie. Możliwe jest, aby ostatnia wola była ograniczona wyłącznie do polecenia. Można zatem polecić spadkobiercy (czy to testamentowemu, czy ustawowemu), aby zaopiekował się ukochanym pupilem spadkodawcy.

Wykonania polecenia może żądać każdy ze spadkobierców, jak również wykonawca testamentu. Jeżeli natomiast polecenie ma na względzie interes społeczny, wykonania polecenia może żądać także właściwy organ państwowy. Gdyby zatem uznać, że troska i opieka nad zwierzęciem pozostaje w interesie społecznym, to jednostki państwowe powinny czuwać nad realizacją opieki nad zwierzakiem.

Poleceniem można obciążyć również osobę prawną: np. instytucje zajmujące się opieką nad zwierzętami, czyniąc je spadkobiercami. Taką opiekę mogą zapewnić fundacje, czy stowarzyszenia dbające o zwierzęta, co może być dobrym rozwiązaniem dla wszystkich oraz zapewni spokój spadkodawcy o dobrą przyszłość zwierzęcia. I ta forma wydaje się dziś najczęściej stosowana, m.in. z uwagi na często skomplikowane sytuacje prawne oraz przewidziane przez spadkodawcę potencjalne konflikty między spadkobiercami. Spadkodawca jest uprawniony do samodzielnego ukształtowania zakresu obowiązków wykonawcy testamentu.

Nie jest natomiast możliwe prawne powołanie fundacji, która miałaby zaopiekować się po śmierci właściciela tylko jego zwierzęciem. Jednak spadkobierca może jednak ustanowić fundację, której celem byłaby opieka nad różnymi zwierzętami, jest to cel prawnie dopuszczalny. Taka fundacja może zostać obciążona poleceniem dotyczącym opieki nad konkretnym psem lub kotem.

W ostatnich latach wzrasta liczba testamentów sporządzanych w naszym kraju. Dotyczy to nie tylko osób starszych, lecz również osób w średnim wieku, a nawet osób młodych. Zdarza się, że osoby samotne nie mają swojej rodziny, czy nawet przyjaciół, a ich jedyną pociechą są zwierzęta, których przyszłość może być zabezpieczone na sytuację śmierci opiekuna. Dlatego notariusze również w takich przypadkach pomagają i znajdują optymalne rozwiązane dla zapewnienia spokoju opiekuna i dobrej przyszłości zwierzęcia - mówi notariusz dr Andrzej Rataj, Prezes Rady Izby Notarialnej w Poznaniu.