Mediatorzy wpisani na listy prowadzone przez prezesów sądów utrzymają swoje uprawnienia – zapewnia Ministerstwo Sprawiedliwości, które przymierza się do reformy systemu
Kilka tygodni temu środowiskiem mediatorów wstrząsnęła deklaracja wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który zapowiedział wprowadzenie Krajowego Rejestru Mediatorów (KRM). I choć na razie resort prowadzi prace analityczne, a konkrety poznamy najwcześniej pod koniec tego roku, już teraz wiadomo, że nowa baza zastąpi listy stałych mediatorów prowadzone obecnie przez prezesów sądów okręgowych. Korzystanie z rejestru przez sędziów będzie zaś obligatoryjne.

Obawy środowiska

Plany MS zaniepokoiły m.in. grupę studentów podyplomowego studium mediacji na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, skłaniając ją do wysłania petycji do resortu.
– Jesteśmy doświadczonymi mediatorami i obawiamy się, że ta zmiana odbierze nam nasze uprawnienia – tłumaczy przedstawiciel sygnatariuszy petycji, adwokat Roman Gładysz. Jak dodaje, nie chodzi o protest przeciw proponowanej nowelizacji, tylko o uzyskanie bardziej szczegółowych informacji.
Te znalazły się w odpowiedzi ministerstwa na pytania DGP. Najważniejsza – mediatorzy wpisani na listy stałych mediatorów oraz rekomendowani przez organizacje utrzymają swoje uprawnienia. Wpis do rejestru odbywać się będzie na wniosek osoby zainteresowanej i nie będzie wymagał uzyskania certyfikatu w ramach Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji.
DGP
To kolejna istotna wiadomość dla środowiska. Obecnie działający mediatorzy nie zawsze legitymują się tego typu dokumentem. Jak wskazuje mec. Gładysz, uzyskanie certyfikatu z zakresu prowadzenia mediacji wiąże się ze sporymi kosztami (ok. 3 tys. zł), a przejście serii szkoleń i walidacji wymaga czasu. Ponadto wydawaniem certyfikatów zajmują się tylko trzy stowarzyszenia, nikt też nie prowadzi certyfikacji w mediacjach rodzinnych.

Przejrzystość informacji

W nowym modelu po złożeniu wniosku o wpis do rejestru nastąpi jego weryfikacja pod względem merytorycznym oraz formalnym. Osoby, których nazwiska będą widnieć w KRM, będą miały obowiązek zgłaszania zmiany danych oraz zawiadamiania o zawieszeniu bądź zakończeniu wykonywania działalności mediatora, co pozwoli zachować aktualność informacji w bazie.
Stworzenie Krajowego Rejestru Mediatorów ma ułatwić, według resortu sprawiedliwości, wybór mediatora przez użytkowników systemu z poziomu organu kierującego sprawy do mediacji. Informacje dotyczące mediatora pomogą także obywatelom oraz profesjonalnym pełnomocnikom wybrać właściwą osobę w przypadku mediacji prowadzonej na podstawie umowy między stronami. Łatwy dostęp do bazy, przejrzystość informacji może wpłynąć na wzrost zaufania obywateli do mediatorów i zwiększyć liczbę konfliktów rozwiązywanych w postępowaniu mediacyjnym – zachwala MS.
Uruchomienie KRM nastąpi w ramach realizacji projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, którego celem jest upowszechnianie alternatywnych metod rozwiązywania sporów.
Zgodnie z zapowiedziami wiceministra Romanowskiego w program zmian dotyczących mediacji mają zostać zaangażowane cztery podmioty: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza, Centralny Instytut Analiz Polityczno-Prawnych oraz Konfederacja Lewiatan.
W zdiagnozowaniu stanu funkcjonującego w Polsce systemu mediacji, potrzeb społecznych z nim związanych oraz oczekiwań dotyczących Krajowego Rejestru Mediatorów ma pomóc badanie, które zostanie przeprowadzane m.in. wśród sędziów, adwokatów, radców prawnych, przedsiębiorców i samych mediatorów.