Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami w kodeksie cywilnym. Chce m.in. doprecyzować, jakie są skutki złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Nie ma wątpliwości, że pierwszy tego typu wniosek przerywa bieg przedawnienia, wynika to z utrwalonego orzecznictwa (w tym SN), jak i jednolitego stanowiska doktryny. Sporna jest natomiast kwestia konsekwencji kolejnych tego typu działań.
„Z jednej strony ze względu na brak zakazu wielokrotnego korzystania z instytucji zawezwania do próby ugodowej i brak konieczności zaspokojenia uprawnionego przez zawarcie ugody, każde zawezwanie do próby ugodowej uznaje się jako podjęcie czynności zmierzającej do dochodzenia roszczenia.
Z drugiej natomiast strony kładzie się nacisk na niedopuszczalność niweczenia sensu instytucji przedawnienia roszczenia przez wielokrotną jednostronną czynność wierzyciela w postaci wniosków o zawezwanie do próby ugodowej i destabilizację stosunków prawnych wskutek wydłużenia terminu przedawnienia” – uzasadnia zmiany MS.
Według trzeciego podejścia kolejne zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg przedawnienia, jednak sąd powinien badać, czy nie jest tylko wybiegiem formalnym. Z tym że w postępowaniu pojednawczym nie przeprowadza się żadnych dowodów, więc sąd praktycznie nie ma jak tego stwierdzić.
Dlatego MS zamierza wprowadzić do kodeksu cywilnego wyraźną regulację, która przesądzi, że tylko pierwsze zawezwanie do próby ugodowej będzie skutkować przerwaniem biegu przedawnienia.
– Dałoby to jasny obraz sytuacji procesowej stronom sporów, przyczyniłoby się do wypracowania jednolitej linii orzecznictwa oraz przywróciłoby zawezwaniu do próby ugodowej jej pierwotny właściwy cel – czytamy w uzasadnieniu. MS proponuje też wprowadzenie analogicznej regulacji, zgodnie z którą tylko pierwsze wszczęcie mediacji będzie przerywać bieg terminu przedawnienia.
Etap legislacyjny
Projekt wpisany do wykazu prac rządu