Dla przeprowadzenia skutecznej egzekucji potrzeba dwa razy więcej komorników - twierdzą przedsiębiorcy. Zdaniem komorników skuteczność egzekucji może usprawnić przyznanie im nowych uprawnień. Przedsiębiorcy nie chcą płacić komornikom za czynności związane z poszukiwaniem majątku dłużników.
PKPP Lewiatan wystąpił do resortu sprawiedliwości o utworzenie 200 nowych kancelarii komorniczych, a docelowo podwojenie ich liczby. Zdaniem przedsiębiorców, jest to warunek poprawy skuteczności egzekucji.
- Proponowane 35 nowych stanowisk komornika to za mało. Jest wielu asesorów, którzy są zainteresowani otwarciem kancelarii - mówi Krzysztof Kajda, ekspert Lewiatana.
Komornicy są przeciwni zwiększaniu ich liczby. Zwiększenie liczby kancelarii nie zwiększy skuteczności egzekucji, twierdzą.
- Zależy ona od majątku dłużnika, ale też od aktywności wierzyciela - mówi Gabriel Pietrasik, prezes Krajowej Rady Komorniczej.
- Trwają prace nad obsadzeniem 70 stanowisk komorniczych, w tym 35 nowo tworzonych. W 2009 roku planujemy utworzenie kilkudziesięciu, tak aby w ciągu pięciu lat liczba komorników zwiększyła się do 800-1000 - mówi sędzia Sławomir Różycki z Wydziału Informacji Ministerstwa.

Liczba kancelarii wzrośnie

Według raportu Banku Światowego egzekucja wierzytelności trwa w Polsce średnio 1008 dni. Zdaniem przedsiębiorców, winna jest mała liczba komorników, których jest ok. 650. Jak wskazuje ministerstwo - w ciągu dziesięciu lat liczba komorników zwiększyła się o 70, więc obecny wzrost na poziomie 50 stanowisk rocznie jest znaczący.
- Nie jest możliwe utrzymanie się dużej liczby kancelarii przy aktualnym zakresie czynności komorników oraz liczbie wpływających spraw - podkreśla prezes Gabriel Pietrasik.

Potrzebne nowe rozwiązania

Zdaniem komorników, skuteczność egzekucji może poprawić zwiększenie ich uprawnień poprzez dostęp do bazy PESEL, Krajowej Ewidencji Podatników czy elektroniczna możliwość dokonywania czynności i doręczeń. Przedsiębiorcy domagają się z kolei uchylenia przepisu, który umożliwia komornikom poszukiwanie majątku dłużników za wynagrodzeniem.
- Komornicy traktują każdą czynność jako poszukiwanie majątku, nawet zapytanie do ZUS czy urzędu skarbowego - mówi Krzysztof Kajda.
Podkreśla, że informacje na ten temat są dodatkowo opłacane przez wierzyciela, wskutek czego przy egzekucji z wynagrodzenia jest obciążany dwukrotnie. Komornicy zamiast z kwot odzyskanych od dłużnika zaspokajają się z opłat.
- Komornik powinien mieć prawo do opłaty za poszukiwanie majątku wyłącznie, gdy wierzyciel wnosi o poszukiwanie go w inny sposób niż wymieniony w k.p.c. - twierdzi ekspert Lewiatana.
Komornicy odpowiadają, że przepis ten miał ułatwić wierzycielom poszukiwanie majątku dłużnika, gdyż to wierzyciel ma obowiązek wskazania go. Nie zgadzają się z propozycją, by mieli obowiązek wystąpienia z urzędu z wnioskiem o wpis do rejestru dłużników niewypłacalnych wszystkich, wobec których umorzono egzekucję z powodu jej oczywistej nieopłacalności (art. 824 par. 1 pkt 3 k.p.c.).
- Wymagałoby to zmiany ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Umorzenie postępowania w tym trybie nie zawsze musi oznaczać niewypłacalność dłużnika. Nieopłacalność przy danym sposobie egzekucji nie oznacza, że dłużnik nie posiada innego majątku, a więc że jest niewypłacalny - podkreśla prezes KRK.
3 proc. przeciętnego wynagrodzenia: opłata za poszukiwanie majątku
15 proc. wyegzekwowanego świadczenia: opłata, jaką pobiera komornik od dłużnika