Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył do sądu administracyjnego decyzję ministra cyfryzacji o przekazaniu Poczcie Polskiej danych z rejestru PESEL.
Operator wyznaczony otrzymał te dane 22 kwietnia 2020 r. Swój wniosek motywował koniecznością prowadzenia przygotowań do wyborów korespondencyjnych. Zgody na udostępnienie udzielił minister cyfryzacji Marek Zagórski. Jak wynika z wyjaśnień przygotowanych na prośbę RPO, informacje zostały utrwalone na płycie DVD i zabezpieczone hasłem. Płytę przekazano osobie reprezentującej Pocztę Polską, następnie została ona przewieziona konwojem.
Cała operacja była związana z mającymi się odbyć 10 maja 2020 r. w formie korespondencyjnej wyborami prezydenckimi. Jak dzisiaj wiadomo, wybory nie zostały przeprowadzone w tym terminie. MC uważa jednak, że miało obowiązek przekazać dane na podstawie art. 99 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. z 2020 r., poz. 695 ze zm.).
„Ustawodawca zobligował ministra cyfryzacji do przekazania w terminie do dwóch dni od dnia złożenia wniosku przez operatora pocztowego, czyli Pocztę Polską, danych z rejestru PESEL, jeśli te dane są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów prezydenta RP. Takie działania Poczta podjęła w związku z decyzją premiera” – tłumaczył po nagłośnieniu sprawy minister na Facebooku.
RPO uważa jednak, że nie było podstawy prawnej do przekazania płyty z danymi 30 mln obywateli. Zwraca uwagę, że przepis, na który powołuje się MC, wskazuje na dwie odrębne przesłanki otrzymania danych przez Pocztę Polskę. Pierwsza dotyczy przeprowadzenia wyborów prezydenckich, ale nie była spełniona, bo w czasie przekazania płyty nie była uchwalona ustawa pozwalająca na przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego. Z kolei druga z przesłanek dotyczy wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. „Innych”, a więc takich, które nie mają związku z wyborami. Tymczasem we wniosku Poczty Polskiej wyraźnie wskazano na konieczność organizacji wyborów prezydenckich.
„W opinii RPO brak ustawowych przepisów prawa materialnego i proceduralnego dotyczących głosowania korespondencyjnego, uchwalonych zgodnie z zasadami prawidłowej legislacji, mających źródło w art. 2 konstytucji RP, powoduje, że przekazanie danych Poczcie Polskiej spowodowało naruszenie konstytucyjnej zasady praworządności (art. 7 konstytucji RP) oraz zasad ochrony prywatności i autonomii informacyjnej jednostki (art. 51 konstytucji RP)” – napisał RPO w skardze skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.