"Projekt senacki (...) to jest projekt niezgodny z konstytucją. Na pierwszy rzut oka widać, że te rozwiązania, które dzisiaj z niezwykłą agresją Borys Budka, czy z niezwykłą agresją i w takim w ogóle niedopuszczalnym tonie forsuje pani Małgorzata Kidawa-Błońska, to są rozwiązania absolutnie niedopuszczalne"- podkreślił Mucha.
Według niego senacki projekt nowelizacji ustawy o KRS "to jest powrót +żeby było, tak jak było+, ale przy okazji przy łamaniu konstytucji"
Głównymi założeniami przedstawionego 17 stycznia br. przez senatorów Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i PSL projektu noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest zastąpienie dotychczasowego modelu wyboru sędziów do KRS przez Sejm, modelem opartym na zasadzie wyborów bezpośrednich i powszechnych wśród sędziów, a także zniesienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Mucha podkreślił też, że nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym, którą we wtorek podpisał prezydent Andrzej Duda "odzwierciedla treść konstytucji". "To jest z jednej strony kwestia związana z definicją sędziego - nie ulega wątpliwości, że sędzia nie może badać statusu innego sędziego, sędzia nie może się wikłać w politykę, sędzia nie może się też zachowywać niezgodnie z prawem" - powiedział minister.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta ocenił, że "pewne elementy", które są związane z trwającą reformą wymiaru sprawiedliwości, "zafunkcjonowały obiektywnie". Wymienił tu instytucję skargi nadzwyczajnej i wprowadzenie rzeczywistej odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
"Skarga nadzwyczajna na skutek prezydenckiej ustawy pozwala usuwać z systemu ewidentne błędy sądowe, wyroki, które nie powinny mieć miejsca, a które dzisiaj można zakwestionować. Wcześniej tego nie można było zrobić. Wprowadziliśmy ławników do Sądu Najwyższego, właśnie do rozpoznawania skargi nadzwyczajnej, także w Izbie Dyscyplinarnej. Mamy rzeczywistą odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów, bo Polacy oczekują tego, że jeżeli sędzia popełni czyn zabroniony, popełni przestępstwo, to będzie ponosił odpowiedzialność za taki czyn. Nie będzie to odpowiedzialność pozorna" - powiedział Mucha.
"Reforma wymiaru sprawiedliwości to jest oczywiście pewien proces, ale jesteśmy otwarci na propozycje Nowej Lewicy, PSL-u. Ja tych propozycji dzisiaj na stole nie widzę" - dodał prezydencki minister.