Kancelaria Prezydenta monitoruje działanie punktów nieodpłatnej pomocy prawnej po ostatniej nowelizacji, jednak by je właściwie ocenić, potrzebuje przynajmniej roku.
Od początku 2019 r. obowiązuje nowe brzmienie ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim i edukacji prawnej (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 294). Przewiduje ona, że porad prawnych udzielać będą adwokaci i radcowie prawni, a poradnictwem obywatelskim i edukacją zajmują się głównie organizacje pozarządowe.
Samorządy zawodowych pełnomocników informują jednak o pewnych nieprawidłowościach. Powstaje wiele nowych organizacji pozarządowych, a część z tych, które nigdy nie zajmowały się pomocą prawną, teraz startuje w konkursach na prowadzenie punktów poradnictwa. Zdarza się też, że organizacje wygrywają taki konkurs, a po paru miesiącach rezygnują, gdyż nie mają odpowiednio wykwalifikowanej kadry. Niektóre NGO poszukują też pracowników wśród adwokatów i radców, co stawia pod znakiem zapytania sensowność wprowadzonego w ustawie podziału.
Problemy w systemie nieodpłatnej pomocy prawnej zauważa także Tomasz Kulikowski, dyrektor Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej w Kancelarii Prezydenta. Podkreśla jednak, że jest też wiele organizacji mających wieloletnie doświadczenie w poradnictwie prawnym i obywatelskim, i nie ma nic złego w tym, jeśli chcą one wzmocnić swoje szeregi profesjonalnymi pełnomocnikami. Wskazuje ponadto, że np. w kwestii oddłużania adwokaci i radcowie często ograniczają się do porady prawnej, informując o obecnym stanie prawnym i konieczności negocjacji z wierzycielem w zakresie umorzenia lub rozłożenia na raty zadłużenia.
– Natomiast w punkcie poradnictwa obywatelskiego taka osoba otrzymywała szerszą pomoc – tłumaczy Tomasz Kulikowski. – Razem z doradcą mogła ułożyć plan wyjścia z zadłużenia, otrzymać informację o instytucjach mogących udzielić wsparcia, możliwości mediacji. Podobnie było w kwestiach mieszkaniowych, gdzie też nie zawsze wystarczało jedno pismo, lecz często zachodziła konieczność monitorowania sprawy i na bieżąco reagowania na zmieniającą się sytuację – dodaje.
Biuro Interwencyjnej Pomocy Prawnej przyjmuje skargi od obywateli i w razie potrzeby podejmuje działania, by pomóc im rozwiązać problemy. Na podstawie wpływających do niego spraw przedstawia też prezydentowi propozycje zmian w przepisach, które obecnie nie działają jak należy bądź nie spełniają swej funkcji. Tą drogą została przygotowana m.in. prezydencka nowelizacja kodeksu pracy, która niedawno weszła w życie.
Wpływające do Kancelarii Prezydenta informacje dotyczące działania systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i poradnictwa obywatelskiego są zbierane, analizowane i będą zgłaszane przez przedstawiciela głowy państwa Radzie Nieodpłatnej Pomocy Prawnej, Nieodpłatnego Poradnictwa Obywatelskiego oraz Edukacji Prawnej powoływanej przez ministra sprawiedliwości. To do jej zadań należy m.in. zgłaszanie propozycji dotyczących usprawnienia systemu.
Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta zaprzecza także, by wpłynęły do niej wnioski o zmianę ustawy o pomocy prawnej tak, aby wykluczyć z niej organizacje pozarządowe. Takie postulaty pojawiały się już jednak w debacie publicznej zarówno ze strony adwokatów i radców prawnych, jak i posłów. Zdaniem Tomasza Kulikowskiego najkrótszy okres, w jakim można ocenić funkcjonowanie ustawy w obecnym kształcie, wynosi rok.
Na razie więc kancelaria wstrzymuje się z projektami zmian, choć nie wyklucza ich w przyszłym roku, po szerokich konsultacjach z innymi instytucjami. Dyrektor Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej zwraca również uwagę, że już teraz istnieją narzędzia pozwalające kontrolować rzetelność działania organizacji pozarządowych w kwestii pomocy prawnej – takie jak listy prowadzone przez wojewodów czy obowiązek posiadania odpowiednio długiego doświadczenia w prowadzeniu poradnictwa prawnego czy obywatelskiego.