Z inicjatywy Rzecznika Praw Obywatelskich sąd rejonowy naprawił sytuację, w której w odstępie 22 lat wydał dwa rozbieżne orzeczenia w sprawie spadkowej - przekazało we wtorek Biuro RPO. To kolejna z takich spraw podjęta przez RPO.

Jak wskazało Biuro RPO, w sprawie doszło do "naruszenia konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i bezpieczeństwa prawnego przez wydanie sprzecznych ze sobą decyzji o spadku". "W efekcie spadkobiercy nie mogli np. sprzedać majątku" - dodano w komunikacie Biura.

Sprawa, o której rozstrzygnięciu poinformowano we wtorek, odnosiła się do sprzecznych orzeczeń spadkowych zapadłych w odstępie 22 lat - w 1995 r. sąd orzekł, że całość spadku na podstawie przedłożonego testamentu należy się tylko jednemu z synów zmarłej, zaś w 2017 r. sąd stwierdził, iż spadkobiercami w tej samej sprawie są: mąż kobiety, córka i obaj synowie. "W 2017 r. sąd podzielił spadek nie upewniając się, czy nie było już w tej sprawie postanowienia, najwyraźniej w przekonaniu, że rodzina porządkuje sprawy spadkowe dopiero po latach" - informował Rzecznik.

Ponieważ oba orzeczenia spadkowe były prawomocne prawnik jednego ze spadkobierców w kwietniu br. złożył wniosek o skargę nadzwyczajną do RPO. Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona nową ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Przewiduje ona m.in. możliwość składania do Sądu Najwyższego takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat.

Wcześniej RPO składał już do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajne w sprawach cywilnych, które dotyczyły sprzecznych orzeczeń spadkowych. Trzy takie skargi RPO zostały już uwzględnione przez SN. Jedna odnosiła się do dwóch rozbieżnych orzeczeń spadkowych w rodzinie rolników, druga możliwości odrzucenia przez adoptowane dziecko długów biologicznego ojca i także rozbieżnych decyzji sądów na tym tle, zaś trzecia podziału majątku po zmarłej w 1994 r. kobiecie pomiędzy córkę i syna.

Z kolei - jak podano - "akurat w sprawie zgłoszonej w kwietniu 2019 r. skarga nadzwyczajna nie była konieczna". "Ponieważ chodzi o rozstrzygnięcie stosunkowo nowe - z 2017 r. - Rzecznik może wnieść o wznowienie postępowania" - zaznaczało Biuro RPO. Zgodnie bowiem z orzecznictwem SN, Rzecznik ma na to termin trzech miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o takim wyroku, jeśli ten wyrok zapadł niedawno. Wniosku o wznowienie postępowania nie może natomiast już złożyć spadkobierca, gdyż strona postępowania ma na to tylko trzy miesiące od wyroku.

Rzecznik ocenił, że "niedopuszczalne było już samo przeprowadzenie postępowania cywilnego w 2017 r. przez sąd rejonowy". "Powinien był on odrzucić wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, skoro sprawa dotycząca spadku po tej samej osobie została już prawomocnie rozpoznana" - wskazywał RPO. Jak dodał, wznowienie postępowania "daje możliwość naprawienia tego ewidentnego uchybienia sądu".

Jak przekazało Biuro RPO, w związku z tym Rzecznik wniósł bezpośrednio do jednego z wielkopolskich sądów rejonowych o uchylenie zaskarżonego postanowienia z 6 czerwca 2017 r. i odrzucenie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. "W zeszłym tygodniu sąd rejonowy wydał postanowienie uwzględniające skargę RPO. Postanowienie z 6 czerwca 2017 r. zostało uchylone" - przekazało we wtorek Biuro RPO.