Zasadnicze zmiany w polskiej procedurze cywilnej, które stopniowo wchodzą w życie, pośród swoich licznych elementów zawierają także i ten, że od 7 listopada br. teoretycznie znacznie rozszerzone zostaną uprawnienia stron procesu i uczestników postępowania nieprocesowego w zakresie utrwalania przebiegu posiedzeń za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk. W praktyce należy się jednak spodziewać, że w tej kwestii zmieni się niewiele.
Media

W praktyce adwokackiej bardzo często przydatne jest posiadanie prywatnego nagrania dźwięku z posiedzenia w postępowaniu cywilnym. Na przykład Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 kwietnia 2018 r., sygn. akt: I ACa 1026/17 wyjaśnił, że choć prywatne nagranie z przebiegu posiedzenia nie może zastąpić protokołu sporządzonego w formie pisemnej, jednak może służyć do uzasadnienia wniosku strony o sprostowanie lub uzupełnienie tego protokołu.

Inne

Kwestia prywatnych nagrań dźwięku z posiedzeń w postępowaniu cywilnym długo nie była jednoznacznie uregulowana w polskim porządku prawnym, mimo iż możliwości techniczne zwiększały się w tym zakresie błyskawicznie. Obowiązujący obecnie przepis art. 162(1) K.P.C. wszedł w życie dopiero w 2016 r. Zgodnie z nim strona, która chce utrwalić przebieg posiedzenia dyktafonem, zgłasza taki wniosek sądowi, zaś sąd - przynajmniej teoretycznie - ma obowiązek wyrazić zgodę. Może jej nie udzielić tylko wtedy, gdyby jej wydanie mogło wpływać na prawidłowość postępowania.

Ponieważ już na pierwszy rzut oka widać, że „wzgląd na prawidłowość postępowania” jest przesłanką wybitnie nieostrą i pozostawia sądowi bardzo szeroki margines decyzyjny, na tle tego przepisu w doktrynie wyrażano pogląd, że jeśli sąd odmawia zgody na utrwalenie przez stronę przebiegu posiedzenia za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk, to musi to uzasadnić. Powinien wymienić konkretną przyczynę, dla której nagrywanie dźwięku stoi na przeszkodzie prawidłowości postępowania, a następnie odmowę i jej uzasadnienie powinien umieścić w protokole posiedzenia.

Ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469), ustawodawca uchylił przepis art. 162(1)K.P.C. i zastąpił go nowym przepisem art. 9(1) K.P.C. Zmiana ta wchodzi w życie w dniu 7 listopada 2019 r.

W nowym stanie prawnym strony nie będą już musiały wnosić do sądu o zezwolenie na nagrywanie posiedzenia za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk. Ustawa stanowi wyraźnie, że takie zezwolenie nie jest wymagane. Można więc stwierdzić, że teoretycznie nagrywanie staje się uprawnieniem procesowym stron.

Ponadto uprawnienie to dotyczyć będzie nie tylko nagrywania dźwięku z samych posiedzeń, ale także - jak stanowi ustawa - z „innych czynności sądowych”, przy których strony są obecne. Przykładem takich innych czynności sądowych może być przesłuchanie świadków niepełnosprawnych w trybie art. 263 K.P.C. Nadal natomiast ustawa nie będzie przewidywać dopuszczalności nagrywania obrazu z posiedzeń sądowych.

Aby od 7 listopada br. móc skorzystać z uprawnienia do rejestracji dźwięku z posiedzeń lub innych czynności sądowych w postępowaniu cywilnym, strona będzie musiała uprzedzić sąd o zamiarze nagrywania. Brzmienie przepisu zdaje się sugerować, że trzeba to będzie robić ustnie lub pisemnie przy okazji każdego posiedzenia i każdej innej czynności sądowej. Nie wystarczy jedno ogólne pisemne uprzedzenie np. w pozwie lub we wniosku o wszczęcie postępowania nieprocesowego.

Wydawać by się mogło, że powyższe zmiany rozszerzają uprawnienia procesowe stron. Ale to chyba jednak wniosek zbyt daleko idący. Można powiedzieć jedynie tyle, że ustawodawca nieco inaczej rozłożył akcenty. Nadal jednak uprawnienie strony do nagrywania dźwięku z posiedzeń będzie podlegać daleko idącym ograniczeniom.

W nowym stanie prawnym sąd będzie bowiem miał obowiązek zakazać nagrywania jeżeli posiedzenie lub jego część odbywać się będzie przy drzwiach zamkniętych lub sprzeciwiać się temu będzie wzgląd na prawidłowość postępowania.

Ustawodawca nie zrezygnował więc z nieostrej przesłanki względu na prawidłowość postępowania, pozostawiając sądowi nadal szerokie pole manewru.

Na czym polega więc zmiana stanu prawnego? W gruncie rzeczy na tym, że sąd nie będzie mógł odmówić stronie zgody na nagrywanie posiedzenia, ale będzie mógł tego nagrywania zakazać.\

Konkluzja ta każe zadać pytanie o celowość wprowadzanej przez ustawodawcę zmiany prawa w tym zakresie. Aktualny wobec powyższego pozostanie w nowym stanie prawnym postulat doktryny, aby sądy umieszczały w protokole posiedzenia wzmiankę o zakazaniu stronie nagrywania i jego przyczynach. Jest to tym bardziej istotne, że odmowa utrwalania dźwięku nie będzie podlegać zaskarżeniu zażaleniem, a jedynie będzie mogła być przedmiotem rozpoznania w apelacji w trybie art. 380 K.P.C.

Należy też pamiętać o ograniczeniach jakie będą w nowym stanie prawnym obowiązywać w nagrywaniu dźwięku z posiedzenia przygotowawczego, które pojawi się w polskiej procedurze cywilnej. Trzeba mieć w tym zakresie na uwadze nowy przepis art. 205(8) § 1 K.P.C. stanowiący - bez wątpienia słusznie - że przebieg posiedzenia przygotowawczego w części obejmującej próbę ugodowego rozwiązania sporu nie podlega utrwaleniu w sposób przewidziany w art. 9(1) K.P.C.