Resort sprawiedliwości opracował projekt nowej kompleksowej ustawy regulującej status i warunki płac pracowników sądów powszechnych, wojskowych i prokuratur.
To – oprócz zapowiedzianych na ten i przyszły rok podwyżek wynagrodzeń – drugi element porozumienia ze związkami zawodowymi reprezentującymi urzędników i pracowników administracyjnych sądów i prokuratur. W myśl podpisanego w ubiegłym tygodniu porozumienia od 1 października ich pensje mają wzrosnąć średnio o 450 zł brutto, a od 1 stycznia 2020 r. o kolejne 450 zł.
Niskie pensje to niejedyny powód odejść pracowników czy trudności ze znalezieniem chętnych na zapełnienie wakujących stanowisk. Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych równie zniechęcający jest brak jasnej ścieżki awansu i perspektyw w miejscu pracy.
MS proponuje powiązanie płac ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Zgodnie z projektem urzędnikom przysługiwać ma wynagrodzenie zależne od stanowiska, kwalifikacji i stażu pracy. Ministerstwo zaproponowało aż 22 stawki wynagrodzenia zasadniczego. Pierwsze wynosić ma 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a stawki od drugiej do jedenastej miałyby rosnąć odpowiednio o 10 proc. (przy czym stawka jedenasta wynosić 200 proc. stawki pierwszej). Z kolei stawki od dwunastej do dwudziestej drugiej, według koncepcji MS, miałyby być równe stawce jedenastej powiększanej o odpowiednio po 12 proc., przy czym stawka dwudziesta druga wynosi 232 proc. stawki jedenastej.
– Mechanizm powiązania z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce zapobiega zamrożeniu płac w przyszłości i gwarantuje wzrost wynagrodzeń w sytuacji, gdy rosną wszystkie płace. Gdyby takie rozwiązanie wprowadzono w 2009 r., kiedy to zastosowano je w stosunku do sędziów i prokuratorów, to dziś nie mielibyśmy problemu z płacami pracowników administracji – mówi Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Jego zdaniem przyjęcie takiej ustawy mogłoby spowodować, że proces odejść zostałby zahamowany i nastąpiłaby większa stabilizacja kadry.
– Ta stabilność, w przypadku ludzi, którzy mają do czynienia z materiałami wrażliwymi, jest niezwykle istotna. Tymczasem w ubiegłym roku z prokuratury odeszło 500 osób, a na przestrzeni ostatnich 10 lat ponad 3,3 tys. osób rozwiązało umowę o pracę. Bez rozwiązań systemowych nie ustabilizujemy sytuacji kadrowej – dodaje Skała.
Inna sprawa, że nie wiadomo, czy resortowi uda się uzyskać akceptację rządu dla zastosowania systemu mnożnikowego.
– Projekt idzie w dobrym kierunku, lecz wymaga wprowadzenia jeszcze wielu zmian. Przykładowo Ministerstwo Finansów zwróciło uwagę, że zaproponowany dodatek wielkomiejski jest elementem dyskryminującym osoby pracujące w mniejszych ośrodkach. Z kolei propozycja zwiększenia o 20 proc. stawki za godzinę dyżuru jest niezgodna z kodeksem pracy, według którego stawka godzinowa powinna powinna pozostać na poziomie 100 proc. – zwraca uwagę Edyta Odyjas, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa. – Brakuje też wskazania jasnej ścieżki awansu czy elementów motywacyjnych. Jest więc jeszcze nad czym pracować – dodaje Odyjas.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do uzgodnień