Prace nad nowelizacją procedury cywilnej zbliżają się do końca. Projekt ustawy jest już po poprawkach Senatu.W założeniu postępowania mają być szybsze, ale i droższe. Sprawdźmy jakie będą najważniejsze zmiany w kodeksie.

Koniec z fikcją doręczeń. Komornik jak listonosz, tylko znacznie droższy

Projektowany art. 139(1) Kodeksu postępowania cywilnego zakłada, że jeżeli pozwany, pomimo powtórzenia zawiadomienia przez Pocztę Polską, nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego - doręczy go komornik. Czynność taka będzie kosztowała powoda aż 60 zł.

Ważne: Procedura ta będzie miała zastosowanie wyłącznie, gdy pozwanemu nie doręczono wcześniej żadnego pisma procesowego. Będzie to więc miało miejsce najczęściej przy próbie doręczenia pozwu (jako pierwszego takiego pisma w sprawie).

Jeżeli natomiast komornik nie zastanie pod podanym adresem pozwanego, będzie mógł ustalić czy tam rzeczywiście nie mieszka. Czynność taka będzie kolejnym wydatkiem dla powoda, który będzie musiał zapłacić dodatkowe 40 zł.

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj >>>

Oznacza to, że w przypadku wskazania błędnego lub nieaktualnego adresu zamieszkania pozwanego powód już na wstępie będzie musiał zapłacić (poza opłatą sądową od pozwu) dodatkowe 100 zł (60 zł za próbę doręczenia pisma i 40 zł za próbę ustalenia prawidłowego adresu). Jeżeli obie te czynności nie pozwolą na pozytywne zweryfikowanie miejsca zamieszkania pozwanego i doręczenia mu pisma sąd zawiesi postępowanie. Oczywiście niezależnie od powyższego powód sam będzie mógł spróbować ustalić taki adres. Jednak jeżeli chce uniknąć zawieszenia postępowania zobligowany będzie do uczynienia tego w ciągu dwóch miesięcy od momentu zobowiązania go przez sąd do doręczenia pisma za pomocą komornika. Jeżeli po upływie tego czasu nie przedłoży dowodów wskazujących, że pozwany zamieszkuje pod adresem wskazanym w pozwie lub doręczenia mu pisma, to sąd zawiesi postępowanie. Może zostać ono podjęte niezwłocznie po ustaleniu prawidłowego adresu pozwanego. Należy jednak pamiętać, że sąd z urzędu umorzy takie postępowanie po roku od dnia wydania postanowienia o umorzeniu. Będzie to oznaczało konieczność ponownego wniesienia pozwu.

Zeznania świadka również na piśmie

Po nowelizacji świadek będzie mógł złożyć zeznania również na piśmie, jeżeli sąd tak postanowi. Będzie to znaczne ułatwienie dla osób, które z różnych powodów nie mogą się stawić w sądzie. Do tej pory zeznania świadków były przeprowadzane w formie ustnej, zaś nieusprawiedliwione niestawiennictwo kończyło się wymierzeniem grzywny przez sąd.

Powróci odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych

W założeniu ma ono przyspieszyć rozpoznawanie sporów między przedsiębiorcami. Cel słuszny, bowiem nieuregulowanie kilku faktur przez kontrahenta może spowodować utratę płynności finansowej takiego przedsiębiorcy. Jakie są najważniejsze założenia tego starego/nowego postępowania odrębnego? Przede wszystkim prekluzja dowodowa. Oznacza to, że strony postępowania będą musiały wyłożyć od razu wszystkie karty na stół. Powinni oni bowiem podać wszelkie swe twierdzenia co do faktów i dowody na ich poparcie w pierwszych pismach procesowych (powód – w pozwie, pozwany – w odpowiedzi na pozew). Sankcją niedochowania tego obowiązku będzie pominięcie przez sąd spóźnionych twierdzeń i dowodów. Chyba, że strona uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe, albo że potrzeba ich powołania wynikła później.

W takim postępowanie niedopuszczalne będzie powództwo wzajemne, jak również występowanie z nowymi roszczeniami zamiast lub obok dotychczasowych.
Kolejną zmianą będzie ograniczenie możliwości przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka. Sąd dopuści, bowiem taki dowód jedynie wtedy, gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Prymat natomiast będą miały środki dowodowe w postaci dokumentów. Przedsiębiorca prowadzący zatem niefrasobliwie dokumentacje może mieć później problem z dochodzeniem swoich praw przed sądem w opisywanym trybie.

Więcej na temat odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych pisaliśmy tutaj >>>

Posiedzenie przygotowawcze i plan rozprawy

Po złożeniu odpowiedzi na pozew lub gdy nie została ona złożona, ale wyrok zaoczny nie został wydany, sąd będzie wyznaczał posiedzenie przygotowawcze, na które zostaną wezwane strony.

Powinno ono zostać wyznaczone nie później niż dwa miesiące po złożeniu odpowiedzi na pozew albo ostatniego pisma przygotowawczego złożonego w wykonaniu zarządzenia przewodniczącego.

Czemu ma służyć owo posiedzenie? Otóż jej celem jest rozwiązanie sporu bez potrzeby prowadzenia dalszych posiedzieć, zwłaszcza rozprawy. W jego trakcie przewodniczący będzie nakłaniał zatem strony do pojednania i dążył do ugodowego rozwiązania sporu, w szczególności w drodze mediacji. Jeżeli to nie poskutkuje sędzia sporządzi z udziałem stron plan rozprawy. W miarę potrzeby może on zawierać:

  • dokładne określenie przedmiotów żądań stron, w tym rozmiar dochodzonych świadczeń wraz z należnościami ubocznymi;
  • dokładnie określone zarzuty, w tym formalne;
  • ustalenie, które fakty i oceny prawne pozostają między stronami sporne;
  • terminy posiedzeń i innych czynności w sprawie;
  • kolejność i termin przeprowadzenia dowodów oraz roztrząsania wyników postępowania dowodowego;
  • termin zamknięcia rozprawy lub ogłoszenia wyroku;
  • rozstrzygnięcia innych zagadnień, o ile są niezbędne do prowadzenia postępowania.

W planie rozprawy można się odwoływać do pism procesowych stron.

Więcej na temat zmian w Kodeksie postępowania cywilnego pisaliśmy tutaj >>>

Trwa ładowanie wpisu