Trybunał Konstytucyjny nie ogłosi dziś wyroku w sprawie konstytucyjności art. 138 kodeksu wykroczeń. Przepis, który zakazuje odmowy sprzedaży towaru bądź wykonania usługi bez uzasadnionej przyczyny, został zakwestionowany przez prokuratora generalnego.
To nie pierwszy raz, gdy ogłoszenie wyroku jest odwoływane w ostatniej chwili bez podania przyczyny. Wcześniej wniosek o wyłączenie dwóch osób wyznaczonych do orzekania w tej sprawie: Mariusza Muszyńskiego i Jarosława Wyrembaka, czyli tzw. sędziów dublerów, złożył rzecznik praw obywatelskich.
Jego zdaniem obecność tych dwóch osób w składzie zgodnie z art. 379 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego, jako sędziów wybranych na zajęte już miejsca, może powodować nieważność postępowania. Inna sprawa, że RPO konsekwentnie wnosi o wyłączenie sędziów dublerów, lecz zazwyczaj są one ignorowane. Dlatego trudno podejrzewać, by inaczej było w tym przypadku.
Kwestia, którą miał dziś rozstrzygnąć TK, jest echem głośnej sprawy drukarza z Łodzi, którego sądy obydwu instancji uznały za winnego popełnienia wykroczenia za odmowę wykonania roll-upu dla fundacji działającej na rzecz środowisk LGBT. Także wywiedziona przez prokuratora generalnego kasacja została oddalona przez Sąd Najwyższy. W efekcie Zbigniew Ziobro zakwestionował zgodność art. 138 k.w. z konstytucją, wskazując, że może on być sprzeczny m.in. z zasadami wolności sumienia i proporcjonalności, a także naruszać wolność gospodarczą i osobistą.
Jego zdaniem art. 138 k.w., penalizując odmowę wykonania zlecenia, nakłada na usługodawcę obowiązek działania wbrew sumieniu lub wyznaniu pod rygorem poniesienia odpowiedzialności za wykroczenie. Poza tym, w ocenie PG, penalizowanie odmowy świadczenia usługi miało sens w realiach centralnie planowanej i sterowanej gospodarski socjalistycznej, w czasach permanentnego niedoboru dóbr i usług. – Obecnie, w warunkach gospodarki rynkowej i powszechnej dostępności wszelkiego rodzaju usług oraz bardzo ograniczonego zakresu tych, na które obowiązują ceny urzędowe, przyczyny wprowadzenia tej regulacji uległy dezaktualizacji. Nie występuje zjawisko spekulacji, tylko konkurencja, a w przypadku odmowy ze strony jednego podmiotu osoba zainteresowana uzyskaniem danej usługi uzyska ją bez większych problemów gdzie indziej – dowodzi Zbigniew Ziobro we wniosku do TK. Tłumacząc, że nie zachodzi niebezpieczeństwo, iż pokrzywdzony zostanie pozbawiony możliwości zaspokojenia określonej potrzeby.
– Nie ma przepisu zawierającego normę bezpośrednio zobowiązującą osobę zajmującą się zawodowo świadczeniem usług do zawarcia umowy z każdym, kto wyrazi taką wolę – argumentuje PG.
Jak zauważa z kolei marszałek Sejmu, w obecnym stanie prawnym zajmujący się zawodowo świadczeniem usług, chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, powinien przyjąć zlecenie, a następnie de facto go nie wykonać. – Chociaż dla konsumenta brak wykonania usługi jest często bardziej dolegliwy niż sama odmowa jej świadczenia, to jedynie za tę drugą przewidziana jest odpowiedzialność karna. Za brak wykonania świadczenia grozi natomiast ewentualna odpowiedzialność cywilna – czytamy w stanowisku Sejmu przesłanym do TK. W konsekwencji także marszałek Sejmu uważa, że art. 138 k.w. jest sprzeczny z konstytucją.
Artykuł 138 k.w. rzeczywiście wprowadzono do kodeksu wykroczeń w celu przeciwdziałania spekulacji, jednak po 1989 r. zaczął on pełnić inną funkcję – jest narzędziem chroniącym przed dyskryminacją, nie tylko ze względu na orientację seksualną. Jak wskazuje RPO, polskie sądy uznawały za winnych popełnienia tego wykroczenia, oprócz drukarza z Łodzi, także np. właściciela sklepu obuwniczego w Tarnobrzegu, który odmówił obsłużenia klientki na wózku, właściciela sklepu z używaną odzieżą, który zakazał wejścia osobom z wózkami dziecięcymi, właściciela klubu, który odmówił wstępu na koncert osobie na wózku, czy trenera, który odmówił szkolenia z samoobrony organizacji działającej m.in. na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.