Krakowski sąd dyscyplinarny zdecydował o umorzeniu postępowania o uchylenie immunitetu sędziemu Wojciechowi Łączewskiemu. Prokuratura nie będzie mogła zatem przedstawić mu zarzutów dotyczących złożenia doniesienia o przestępstwie, którego nie było, ani składania fałszywych zeznań.

"Dzisiaj była rozstrzygana sprawa sędziego Wojciecha Ł., z wniosku prokuratora o uchylenie immunitetu. Sąd postanowił umorzyć postępowanie wywołane tym wnioskiem" - poinformował dziennikarzy w piątek rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie Tomasz Szymański.

Decyzja zapadła na niejawnym posiedzeniu Sądu Dyscyplinarnego przy krakowskim sądzie apelacyjnym.

Łączewski to sędzia znany m.in. z tego, że cztery lata temu orzekał w składzie sędziowskim, który skazał byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego na trzy lata więzienia, uznając m.in., że ten przekroczył uprawnienia i prowadził nielegalne działania operacyjne CBA w "aferze gruntowej".

Ponieważ wniosek został umorzony, prokuratura nie będzie mogła przedstawić sędziemu zarzutów ani skierować aktu oskarżenia do sądu, przed którym toczyłoby się ewentualne postępowanie karne.

Wniosek, który prokuratura skierowała do sądu 21 stycznia, dotyczył zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego. Jak podała, chodziło o złożenie przez niego doniesienia o przestępstwie, którego nie było, i składania fałszywych zeznań.