Pozbawienie wolności do 14 dni za naruszenie powagi sądu to kara zbyt surowa – twierdzi rzecznik praw obywatelskich i zwraca się do ministra sprawiedliwości z prośbą o dokonanie zmian w tym zakresie.
Podłożem inicjatywy Adama Bodnara był wyrok, jaki Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał 6 grudnia 2018 r. w sprawie Słomka przeciwko Polsce (nr skargi 68924/12). Adam Słomka jest kontrowersyjną postacią, znaną m.in. z ekscesów na salach sądowych. Za jeden z nich został ukarany karą porządkową 14 dni pozbawienia wolności (naruszył powagę sądu w chwili ogłaszania wyroku). ETPC uznał jednak, że w ten sposób ucierpiało prawo do wolności wyrażania opinii.
Wyrok ten doprowadził RPO do wniosku, że „sposób ukształtowania mechanizmu wymierzania kar porządkowych przez polskie sądy jest problemem strukturalnym i wymaga pilnej zmiany art. 49 par. 1 prawa o ustroju sądów powszechnych” (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 52). Penalizuje on naruszenie powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych oraz ubliżenie sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie. Ten, kto się dopuści któregoś z tych czynów, może zostać ukarany karą porządkową grzywny w wysokości do 3 tys. zł lub pozbawieniem wolności do 14 dni.
Bodnar uważa, że tego typu sankcje mogą „stanowić dotkliwą ingerencję w życie osoby ukaranej”. Nie podoba mu się przede wszystkim kara pozbawienia wolności, która stanowi ingerencję „w jedną z najważniejszych wartości, jaką jest wolność”.