Rzecznik praw obywatelskich wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek kwestionujący przepisy w sprawie stosowania środków przymusu bezpośredniego przez policję, ABW, CBA i inne służby.
Powodem tej decyzji było włączenie do składu orzekającego tzw. sędziów dublerów. Ta sama motywacja stała za wycofaniem przez Adama Bodnara wniosku dotyczącego zgodności z konstytucją wykorzystywania dowodów pozyskanych nielegalnie, w sprawie dopuszczalności materiałów podsłuchowych zdobytych przy okazji oraz przepisów przyznających rozległe uprawnienia inwigilacyjne służbom specjalnym.
Wniosek z 2016 r., w którym RPO podważał konstytucyjność braku możliwości złożenia zażalenia na zastosowanie przez służby środków przymusu bezpośredniego (sygn. akt K 7/16), pierwotnie miał być rozpoznany w pełnym składzie trybunału z byłym prezesem Andrzejem Rzeplińskim w roli przewodniczącego.
Po upływie jego kadencji nowa prezes Julia Przyłębska przystąpiła do roszad kadrowych. Na mocy kilku zarządzeń włączyła do sprawy m.in. sędziego Michała Warcińskiego, a także uzupełniła skład o trzech tzw. sędziów dublerów – Mariusza Muszyńskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka. Jak tłumaczy RPO, skoro nie zostali oni wybrani na stanowisko sędziego TK w sposób zgodny z prawem, to nie są uprawnieni do rozstrzygania trafiających do trybunału spraw. Jego zdaniem dopuszczenie do sytuacji, w której wyroki wydają nieuprawnieni do tego, może skutkować chaosem prawnym i doprowadzić do kwestionowania orzeczeń przez pełnomocników stron, także przed sądami europejskimi.