Ci sędziowie, którzy nie wyrazili woli dalszego orzekania, zapewne przejdą w stan spoczynku, natomiast ci którzy taką wolę wyrazili i wobec których toczy się związana z tym procedura, są objęci ewentualnym orzeczeniem TSUE - powiedział w czwartek rzecznik SN Michał Laskowski.

Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pięcioma prejudycjalnymi pytaniami oraz zdecydował się zawiesić stosowanie trzech przepisów ustawy o SN dotyczących o przechodzeniu w stan spoczynku sędziów SN, którzy przekroczyli 65. rok życia.

Na briefingu prasowym Laskowski podkreślił, że sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia, nie złożyli oświadczenia o woli dalszego orzekania i chcieli przejść w stan spoczynku, "zapewne przejdą" w stan spoczynku. Natomiast ci - stwierdził - którzy wyrazili wolę dalszego orzekania i wobec których toczą się procedury, są objęci ewentualnym orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE.

Rzecznik SN podkreślił, że Sąd Najwyższy się zawiesić stosowanie trzech przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym na podstawie przepisu Kodeksu postępowania cywilnego.

Chodzi o art. 755 mówiący o "innych wypadkach zabezpieczenia" i który stanowi m.in. że "jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych".

W szczególności - na podstawie tego artykułu - sąd może m.in. "unormować prawa i obowiązki stron lub uczestników postępowania na czas trwania postępowania" oraz "zawiesić postępowanie egzekucyjne lub inne postępowanie zmierzające do wykonania orzeczenia".

Rzecznik SN pytany o konsekwencje czwartkowej decyzji Sądu Najwyższego powiedział, że "treść postawienia zostaje wysłana do Kancelarii Prezydenta i kancelarii Krajowej Rady Sądownictwa i oba te organy, zgodnie z prawem powinny zaprzestać dalszych działań w kwestii przedłużania, nieprzedłużania, wydawania decyzji do czasu rozstrzygnięcia.