Mandaty mają być niższe, ale przekroczenie prędkości nawet o 5 km/h skończy się ukaraniem kierowcy.

ZMIANA PRAWA

Senatorowie chcą, aby kierowcy byli karani już za nieznaczne przekroczenie prędkości. Jeżeli w obszarze zabudowanym zostanie zarejestrowana prędkość o 5 km/h wyższa od dopuszczalnej, to kara wyniesie 50 zł. Takie zmiany do nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym wprowadził Senat.
Wcześniej Sejm chciał, aby kary za prędkość były nakładane dopiero po przekroczeniu dozwolonej prędkości o 10 km/h. Tak miało być z uwagi na możliwy błąd pomiaru prędkości. Adam Jasiński, komisarz Komendy Głównej Policji, wyjaśnia, że urządzenia służące do pomiaru prędkości mogą się mylić o 4 km/h zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść kierowcy, dlatego pewna tolerancja powinna być stosowana.
Rozwiązanie zaproponowane przez Senat mieści się w przedziale błędu urządzeń rejestrujących przekroczenie prędkości. Senatorowie podczas prac nad nowelizacją argumentowali, że większa tolerancja byłaby przyzwoleniem w każdym przypadku na szybszą jazdę o 10 km/h.
Wprowadzone zmiany zakładają też obniżenie kar zaproponowanych wcześniej przez Sejm. Za jazdę w mieście z prędkością szybszą o 11 km/h do 20 km/h, niż wskazują znaki, kierowca zapłaci 100 zł, czyli 50 zł mniej niż chciał Sejm. Pozostanie natomiast taka sama kara za jadę z prędkością od 21 km/h do 30 km/h - 300 zł. W przypadku przekroczenia prędkości o 31 km/h do 40 km/h mandat będzie niższy o 100 zł i po poprawkach Senatu wyniesie 400 zł. Jednak wysokość kar w przypadku jeszcze szybszej jazdy pozostanie w takiej wysokości, jak zaproponowali posłowie. Dlatego ci, którzy przekroczą w obszarze zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h, zapłacą 700 zł.
Nowelizacja, która po poprawkach Senatu ponownie trafi do Sejmu, zakłada, że powstanie specjalna sieć fotoradarów. Będą one wysyłały zdjęcie z zarejestrowanym wykroczeniem do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które zostanie utworzone w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego. Zgodnie ze zmianami właściciel pojazdu albo kierujący autem będzie mógł dobrowolnie uiścić karę w terminie 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie o nałożenie kary pieniężnej. W takim przypadku kara zostanie obniżona o 20 proc. W przypadku gdy zdjęcie nie pozwoli na rozpoznanie kierowcy, to wówczas właściciel pojazdu będzie musiał wskazać kierującego. Jeżeli tego nie uczyni, to wówczas kara zostanie nałożona na osobę wskazaną w dowodzie rejestracyjnym.