Zmiany w przepisach dotyczących skargi nadzwyczajnej oraz mianowania asesorów w sądach powszechnych przewiduje nowelizacja ustaw o Sądzie Najwyższym i ustroju sądów, którą we wtorek podpisał prezydent Andrzej Duda.

O podpisaniu nowelizacji poinformowano na stronie Kancelarii Prezydenta.

Uchwalona przez Sejm 10 maja i przyjęta przez Senat 16 maja nowelizacja - której projekt zgłosili posłowie PiS - przewiduje m.in., że skarga nadzwyczajna do SN na prawomocne wyroki polskich sądów, które uprawomocniły się przed jej wejściem w życie, będzie mogła zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich.

Obecnie złożyć może ją - także w odniesieniu do wyroków uprawomocnionych przed wprowadzeniem nowych przepisów - osiem podmiotów m.in. RPO, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy i prezes UOKiK.

Do zbioru przesłanek uzasadniających złożenie skargi nadzwyczajnej, dodano "wstępny warunek". Jak pisano w uzasadnieniu, "w myśl zmienionego przepisu, skargę nadzwyczajną będzie można wnieść niezależnie od zaistnienia bardziej szczegółowych przesłanek (...) tylko wtedy, gdy będzie to absolutnie niezbędne z punktu widzenia zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej".

Jak jednak zastrzeżono w przepisie przejściowym do skarg nadzwyczajnych wniesionych przed dniem wejścia w życie nowelizacji stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym.

Nowela wprowadza też zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych dotyczące mianowania asesorów sądowych. Zgodnie z nowelą, miałby dokonywać tego nie - jak obecnie - minister sprawiedliwości, lecz prezydent. Zgodnie z nowelizacją, Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła wyrazić sprzeciw wobec kandydata na stanowisko asesorskie na etapie procedury poprzedzającej mianowanie asesora sądowego przez prezydenta.

"Asesor sądowy pełni obowiązki sędziego przez okres czterech lat od dnia objęcia stanowiska asesorskiego" - napisano w nowelizacji.

Prezydent - zgodnie z nowelizacją - miałby także obowiązek zasięgnięcia opinii Krajowej Rady Sądownictwa przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego Sądu Najwyższego, który osiągnął wiek przejścia w stan spoczynku - 65 lat. "KRS przekazuje Prezydentowi RP opinię w terminie 30 dni od dnia wystąpienia przez Prezydenta RP o przedstawienie tej opinii. W przypadku nieprzekazania opinii w terminie, o którym mowa (...), uznaje się, że KRS wydała opinię pozytywną" - głosi nowelizacja.

W związku z wprowadzanymi zmianami nowelizacja modyfikuje też zapisy ustaw o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Z kolei w środę w życie wejdzie wcześniejsza nowelizacja ustaw o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zmiany zakładają m.in. dwustopniową procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa sądu. Nowela zakłada też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy.

W grudniu ub. roku KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obydwie strony; obecnie Komisja domaga się dalszych ustępstw ze strony Polski.

Wątpliwości KE budziły m.in. przepisy dotyczące m.in. skargi nadzwyczajnej; Komisja rekomendowała Polsce rezygnację z tego instrumentu.

Wiceszef KE Frans Timmermans oznajmił w zeszłym tygodniu przed rozpoczęciem spotkania unijnych ministrów ds. europejskich, że na obecnym etapie nie ma szans na wycofanie przez Komisję art. 7 uruchomionego przez KE w związku z obawami o stan praworządności w Polsce. Na późniejszej konferencji prasowej Timmermans wyraził nadzieję, iż w najbliższych tygodniach uda się dojść do porozumienia z polskim rządem w sprawie praworządności. Podkreślił, że osiągnięto pewne postępy, nadal jednak niewystarczające.

Premier Mateusz Morawiecki wyraził zaś w ubiegły czwartek zadowolenie z faktu, iż Komisja Europejska dostrzega pozytywne zmiany wprowadzone w polskim sądownictwie. "Cieszę się, że dostrzegane są pozytywne zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości, które zaprezentowaliśmy Komisji Europejskiej" - podkreślił.