Prawo jest jasne i Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego sędzia Małgorzata Gersdorf jest zobowiązana zwołać posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa - powiedział w czwartek w Radiowej Jedynce wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.

Małgorzata Gersdorf złożyła we wtorek rezygnację z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z ustawą o KRS, "pierwsze posiedzenie Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego zwołuje Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego".

Sejm wybrał we wtorek 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur. Kluby: PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu.

"Głosy o tym, że wybory do KRS-u były nietransparentne – można powiedzieć, że śmieszą, choć to złe słowo, raczej jest przykro, że z taką ignorancją tak wiele osób do tego podchodzi" - podkreślił Woś.

Wiceminister wyraził też przekonanie, że gdyby zapytać dziś, jak dotąd wybierano członków do KRS, to nie byłoby osoby, która byłaby w stanie "krok po kroku" pokazać, jak te wybory wyglądały. "Bo ten organ sam siebie wybierał i sam siebie kontrolował" - zaznaczył. "My reformami przywracamy właściwą równowagę, bo na tym polega trójpodział władz, żeby była właściwa równowaga" – podkreślił wiceszef MS. Jak zauważył "niektórzy kandydaci deklarowali, iż powinno się wprowadzić do polskiego porządku sędziów pokoju".

Małgorzata Gersdorf złożyła we wtorek rezygnację z funkcji przewodniczącej KRS. Wiceminister, pytany, jak ocenia jej zapowiedzi, że nie zamierza zwoływać posiedzenia nowej KRS, powiedział: "W tym przypadku pokazuje to złą wolę i podejście do prawa".

"Niestety pani sędzia Gersdorf różnego rodzaju inicjatywy podejmowała" - zaznaczył Woś. "Prawo jest w tym zakresie jasne i pani Pierwsza Prezes (SN) jest zobowiązana zwołać posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa" - podkreślił wiceminister.

Jak mówił, "nawet, jeśli zamierzenie pani prezes Gersdorf jest takie, że chce poczekać do wyboru nowego prezesa KRS, to żadna wielka tragedia się nie stanie, jeśli zebranie się potrwa jeszcze kilka dni".

Sędziowie wybrani we wtorek w skład KRS to: Dariusz Drajewicz, Jarosław Dudzicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Joanna Kołodziej-Michałowicz, Jędrzej Kondek, Teresa Kurcyusz-Furmanik, Ewa Łąpińska, Zbigniew S. Łupina, Leszek Mazur, Maciej A. Mitera, Maciej Nawacki, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Rafał Puchalski i Paweł K. Styrna.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia, wprowadzony został wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.

Sejm wybiera sędziów-członków KRS co do zasady większością trzech piątych głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tą samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

Główne przepisy nowelizacji i zasady wyboru nowych sędziowskich członków Rady, dotychczasowa KRS konsekwentnie krytykuje. Rada apelowała do sędziów o niewyrażanie zgody na kandydowanie w wyborach nowych członków Rady. W sobotę - po nadzwyczajnym posiedzeniu - KRS w dotychczasowym składzie zaapelowała do sędziów, by dbali o utrzymanie zasady trójpodziału władzy i odrębności sądów. Podziękowała też sędziom, którzy "wierni złożonej przysiędze godnie dbają o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej".