Na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie projektu nowelizacji kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego. Zakłada on skrócenie z 10 do 6 lat terminu przedawnienia roszczeń.
Przewiduje też, że w przypadku roszczeń przeciwko konsumentom sąd z urzędu będzie musiał ustalić, czy przedawnienie już nie nastąpiło. Ma to zapobiec przypadkom, gdy osoba, której długi się dawno przedawniły, spotyka na swojej drodze komornika próbującego wyegzekwować od niej zasądzone należności.
Niektóre z firm windykacyjnych z premedytacją kierują do sądów pozwy o zasądzenie przedawnionych należności, licząc na to, że pod nieobecność pozwanego zapadnie wyrok zaoczny, albo pozwany nie podniesie zarzutu przedawnienia. W myśl obecnych przepisów sąd rozpoznający sprawę bada kwestię przedawnienia tylko na żądanie strony. Gdy go nie ma, powództwo może zostać uwzględnione.
W pozostałych sprawach, nie przeciwko konsumentom, utrzymano obowiązującą zasadę. Nowelizacja zabezpiecza też prawa dłużników np. przed sfałszowanymi tytułami egzekucyjnymi. Z uwagi na to, że elektroniczne zajęcie środków na rachunku bankowym dłużnika następuje praktycznie automatycznie, to zanim dłużnik się zorientuje, jego pieniądze mogą zostać wypłacone wierzycielowi oszustowi. Teraz zajęte pieniądze bank przekaże komornikowi najwcześniej po tygodniu.
Etap legislacyjny
Przed I czytaniem