„Tego dnia ja osobiście rozmawiałam z Prezesem Rady Ministrów panią Beatą Szydło i podczas tej rozmowy Pani Premier poleciła mi, abym nie kierowała sprawy do zredagowania i ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Polecenie takie od Pani Premier otrzymywałam każdorazowo, przy okazji wydania przez Trybunał Konstytucyjny kolejnych orzeczeń aż do 16 sierpnia 2016 r.” – wynika z zeznań jednego z świadków przesłuchanych w ramach umorzonego przez prokuraturę postępowania w sprawie niepublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

9 marca 2016 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z grudnia 2015 r. Nowelizacja zawierała szereg przepisów które w praktyce prowadziłyby do zablokowania pracy Trybunału (m.in. rozpatrywanie spraw w kolejności wpływania, podejmowanie decyzji większością 2/3 głosów podwyższenie minimalnej liczby sędziów pełnym składzie TK do 13 z 15 sędziów. W swoim wyroku Trybunał Konstytucyjny uznał nowelizację za w całości niezgodną z Konstytucją.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości stwierdził jednak, że Trybunał Konstytucyjny powinien był orzekać w tej sprawie na podstawie przepisów znowelizowanej ustawy i w związku z tym nie opublikowano w rządowym Dzienniku Ustaw tego wyroku. Praktyka ta trwała aż do sierpnia 2016 r. kiedy przyjęto nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym i wtedy opublikowano wszystkie wyroki zapadłe między marcem a lipcem 2016 r., z wyjątkiem spornego wyroku z 9 marca 2016 r.

Śledztwo w sprawie braku publikacji

HFPC złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z brakiem publikacji wyroku z 9 marca 2016. Po tym, jak prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania HFPC złożyła zażalenie, w którym wskazała, że brak publikacji wyroku odmowa publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego doprowadziła do powstania szkody o charakterze ustrojowym, politycznym, ekonomicznym, a także wizerunkowym.

W zażaleniu podkreślono również, że postanowienie prokuratury naruszyło co najmniej kilka przepisów kodeksu postępowania karnego, w tym zasady obiektywizmu i swobodnej oceny dowodów (więcej informacji dostępnych jest tutaj). W październiku 2016 r. sąd rejonowy nakazał wszczęcie postępowania.

W prowadzonym od listopada 2016 r. do lutego 2017 r. postępowaniu, prokuratura przesłuchała 7 świadków tym m.in. Beatę Kempę, szefową Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, oraz Jolantę Rusiniak, prezes Rządowego Centrum Legislacji. Z zeznań świadków wynika, że decyzję o odmowie publikacji wyroków TK podjęła osobiście Premier Beata Szydło. Premier poprosiła też, aby RCL przekazywało jej wszystkie zgłoszone do publikacji orzeczenia TK.

Postanowieniem z 10 lutego 2017 r. Prokuratura Okręgowa umorzyła jednak postępowanie w tej sprawie. W uzasadnieniu wskazano m.in., że Premier mogła nabrać uzasadnionych wątpliwości co do dopuszczalności publikacji wyroków. HFPC nie miała możliwości ponownego zaskarżenia postanowienia do sądu – art. 306 Kodeksu postępowania karnego uprawnia bowiem organizacje pozarządowe, które złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, wyłącznie do zaskarżenia postanowienia o odmowie wszczęcia, a nie umorzenia, postępowania karnego.

Komentarz HFPC

„Naszym zdaniem z udostępnionych przez prokuraturę dokumentów jasno wynika, że postępowanie karne nie zostało przeprowadzone należycie. Zastrzeżenia musi budzić przede wszystkim nieprzesłuchanie premier Beaty Szydło, pomimo zeznań świadków podkreślających jej rolę w procedurze publikacji orzeczeń. Ponadto, przyjęta przez prokuraturę interpretacja przepisów Kodeksu karnego jest niespójna z wykładnią zaprezentowaną w orzeczeniu Sądu Rejonowego nakazującym wszczęcie postępowania” – komentuje Marcin Szwed, prawnik HFPC.

Dokumenty z postępowania dostępne są na stronie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Źródło: Helsińska Fundacja Praw Człowieka