Ocena, czy dane działanie powoduje naruszenie dobra osobistego innej osoby winna być dokonana w oparciu o kryteria obiektywne, poprzez odniesienie się do poglądów panujących w społeczeństwie i posłużenie się wzorcem przeciętnego, ale świadomego swoich praw i obowiązków oraz dobrze zorientowanego obywatela. Jednostkowe odczucia i oceny pokrzywdzonego nie nogą tu być wystarczającym kryterium. Należy uwzględnić powszechnie przyjmowane i zasługujące na akceptację normy postępowania, w tym wynikające z tradycji i obyczajów.

Takim dobrem osobistym jest gwarantowane konstytucyjnie prawo do nietykalności mieszkania. Wtargnięcie do mieszkania, odmowa jego opuszczenia wbrew żądaniu osoby uprawnionej – takie są pierwsze skojarzenia związane z naruszeniem wspomnianego dobra osobistego. Jednak naruszenie nietykalności mieszkania nie ogranicza się tylko do fizycznej ingerencji osób trzecich w mir domowy. Może polegać też na „bezprawnym wtargnięciu takich osób w sferę określonego stanu psychicznego i emocjonalnego, jaki daje człowiekowi poczucie bezpiecznego i niezakłóconego korzystania z własnego mieszkania, stanowiącego centrum aktywności życiowej, z którą związana jest prywatność każdej osoby”. Jak to rozumieć? Jakie zachowania spowodują naruszenie miru domowego? Przykładów naruszeń, niekiedy zaskakujących, dostarcza tradycyjnie orzecznictwo.

Roszczenia powoda związane były z parkowaniem i rozładunkiem samochodów ciężarowych, sprzętu budowlanego, zaleganiem psich odchodów przy granicy jego nieruchomości, postawieniem banera przesłaniającego widok z okna. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do uznania, by prawo do nietykalności mieszkania zostało naruszone. Inaczej uznał sąd apelacyjny(wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 21 grudnia 2016 r., I ACa 508/16). Przepisy prawa budowlanego i wiedza medyczna wskazują, że ochrona przed nadmiernym hałasem, nieprzyjemnymi zapachami, czy dostęp do światła słonecznego w pomieszczeniach mieszkalnych jest kwestią w sposób istotny wpływającą na poczucie niezakłóconego, bezpiecznego korzystania z mieszkania. Do tego samego rodzaju zakłóceń zaliczył sąd nieuzasadnioną okolicznościami ingerencję w sferę nietykalności mieszkania zwierząt należących do innych osób.

Do podobnych wniosków doszedł Sąd Najwyższy (wyrok z 29 października 2015 r., I CSK 896/14), uznając, że wszczęcie przez wierzyciela bezprawnej egzekucji polegającej na eksmisji z jedynego mieszkania dłużnika może prowadzić do naruszenia prawa do nietykalności mieszkania. Znajomy powódki podrobił podpisy powodów na umowie kredytowej, a współpracująca z nim pracownica pozwanego banku poświadczyła nieprawdę, że powodowie złożyli te podpisy w jej obecności. Wszczęta przeciwko powodom egzekucja skierowana została m.in. do nieruchomości stanowiącej ich dom rodzinny.

Po tym, jak powódka (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 30 stycznia 2014 r., II Ca 1196/13), wynajmująca mieszkanie od gminy, została umieszczona przymusowo w domu pomocy społecznej, pracownicy gminy udali się do jej mieszkania. Sporządzili dokumentację fotograficzną i protokół zdawczo-odbiorczy lokalu. Znalezione tam przedmioty uznano za bezwartościowe i wyrzucono na śmieci. Naruszenie nietykalności mieszkania – w aspekcie zarówno fizycznej ingerencji, jak i naruszenia sfery psychicznej – było oczywiste. Bez wiedzy powódki do jej mieszkania weszły obce osoby, które pozbawiając ją należących do niej rzeczy naruszyły jej spokój i poczucie stabilizacji związanej z posiadaniem domu.

Dzwonienie i pukanie do drzwi może irytować, ale nie narusza miru domowego

Nierzadko ochrony prawnej poszukują rzekomo pokrzywdzeni w okolicznościach, w których ciężko mówić o naruszeniu nietykalności mieszkania. Żadnej formy naruszenia nietykalności mieszkania, czy to wdarcia się do cudzego mieszkania, czy to odmowy jego opuszczenia wbrew żądaniu osoby nieuprawnionej, nie doszukały się sądy w sprawie przeciwko telewizji, która wyemitowała reportaż dotyczący wyłudzenia znacznych sum pieniężnych przez powoda i jego żonę od znajomych i przyjaciół. Sąd apelacyjny (wyrok SA w Warszawie z 17 marca 2015 r., VI ACa 596/14) podzielił stanowisko sądu I instancji, że do żadnego naruszenia w okolicznościach sprawy nie doszło. Brak było dowodów na to, by którakolwiek z osób uczestniczących w nagraniu próbowała bezprawnie wtargnąć do mieszkania powoda. Powód dobrowolnie otworzył drzwi do mieszkania. Także samo dzwonienie dzwonkiem do drzwi i próba uzyskania komentarza przez dziennikarza nie mogło być uznane za naruszenie nietykalności mieszkania. Wprawdzie kilkukrotne dzwonienie lub pukanie do mieszkania przez tę samą osobę może wywołać irytację mieszkańców, ale obiektywnie nie może być uznane za naruszenie dobra osobistego w postaci nietykalności mieszkania. Co innego, gdyby którykolwiek z członków zespołu redakcyjnego nachodził powoda w domu, wydzwaniał dzwonkiem, nachalnie domagał się komentarza lub w inny natrętny sposób zakłócał spokój – wówczas można by rozważać, czy takiego natarczywego nachodzenia nie zakwalifikować jako naruszenia miru domowego.

Nie narusza dóbr osobistych także wyrok nakazujący opróżnienie lokalu mieszkalnego, wydany zgodnie z prawem. Powódka, zalegająca z opłatami z tytułu użytkowania lokalu, została wezwana do opuszczenia lokalu. Wobec jej biernej postawy, spółdzielnia mieszkaniowa wniosła pozew o eksmisję. Sąd nakazał przymusowe opuszczenie lokalu. W tych okolicznościach powódka upatrywała naruszenia swojego prawa do mieszkania. Sąd Apelacyjny w Łodzi (wyrok z 18 września 2012 r., I ACa 657/12) nie znalazł podstaw do uznania, by taki wyrok nakazujący opróżnienie lokalu naruszał dobra osobiste powódki, tym bardziej, że nie został wykonany. W czasie orzekania w tej sprawie powódka w dalszym ciągu zajmowała lokal.

Problemy interpretacyjne sądów

O tym, jak niejednoznacznym i trudnym do interpretacji dobrem osobistym jest prawo do nietykalności mieszkania, świadczą też orzeczenia sądów. Tak było w sprawie przeciwko Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego, który wydał decyzję (następnie uchyloną) nakazującą powodom rozbiórkę domu mieszkalnego. Sądy dwóch instancji uznały, że nie doszło do naruszenia miru domowego, gdyż powodowie w ogóle nie wpuścili pracowników pozwanego na teren posesji. Sama próba dokonania oględzin nieruchomości nie mogła być uznana za wkroczenie w sferę psychofizycznego stosunku powodów do ich mieszkania poprzez wywołanie u nich ujemnych przeżyć psychicznych. Z taką interpretacją nie zgodził się Sąd Najwyższy (wyrok z 21 kwietnia 2010 r., V SK 352/09) i uznał podejście sądów niższych instancji za zbyt wąskie. Wziął pod uwagę także wspomniany aspekt niematerialny, rozumiany jako bezprawne wtargnięcie osoby trzeciej w sferę określonego stanu psychicznego i emocjonalnego, jaki daje człowiekowi poczucie bezpieczeństwa i niezakłóconego korzystania z mieszkania. Naruszenie dobra osobistego w postaci nietykalności mieszkania może stanowić wydanie decyzji administracyjnej nakazującej rozbiórkę domu jako zbudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę, które zostało uznane za nieważne. Decyzja taka i wynikające z niej zagrożenie koniecznością rozbiórki domu, stan niepewności co do dalszego jego istnienia wkracza w sferę emocjonalną związaną z posiadaniem domu.

Podstawa prawna:
Art. 23 i art. 448 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2017 r., poz. 459 z późn. zm.)
Art. 50 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r., Nr 78, poz. 483)