Nie liczę na to, że zapełnią się więzienia i tego bym nie chciał; liczę, że ludzie będą częściej reagować na krzywdę dzieci - mówił rzecznik praw dziecka Marek Michalak, odnosząc się do przepisów wprowadzających obowiązek reagowania na najcięższe przestępstwa wobec dzieci.

W czwartek wejdzie w życie nowelizacja kodeksu karnego, która zwiększa karnoprawną ochronę dzieci – ofiar przestępstw. Nowelizacja m.in. nakłada na każdego obywatela prawny obowiązek zgłaszania do organów ścigania przypadków popełnienia ciężkich przestępstw wobec dzieci m.in. wykorzystania seksualnego. Do tej pory był to tylko tzw. obowiązek społeczny. Teraz za brak reakcji będzie grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

Inicjatorem nowelizacji kodeksu karnego w tym zakresie był rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który propozycje zmian przedstawił prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Do parlamentu zostały skierowane jako inicjatywa prezydencka.

"Jestem bardzo wdzięczny panu prezydentowi, że ten pakiet, który RPD przygotował, z taką ogromną wrażliwością przyjął i nadał mu inicjatywę ustawodawczą, bo to nie zwykle ważne. Ja przypomnę, że z tymi przepisami pukałem do różnych drzwi wcześniej, a nie zawsze były one otwarte" - zaznaczył RPD w środę na konferencji prasowej.

Michalak zaznaczył, że przepis wprowadzający obowiązek reagowania na przestępstwa wobec dzieci będzie miał przede wszystkim charakter edukacyjny. "To jest przepis bardzo profilaktyczny; oczywiście w ostateczności pozwoli wymierzyć sprawiedliwość, ale mam nadzieję, że on bardziej będzie odstraszał i mobilizował niż pociągał za sobą odpowiedzialność karną" - powiedział.

"Nie liczę na to, że zapełnią się więzienia i tego bym nie chciał, ale liczę na to, że ludzie po prostu - także z uwagi na ten stan rzeczy - będą częściej reagować, właściwie reagować, ale także nie traktować źle dzieci, nie zagrażać ich bezpieczeństwu" - dodał.

RPD zwrócił uwagę, że w przepisie mowa jest o obowiązku zgłaszania najcięższych przestępstw wobec dzieci, jednak - jak zaznaczył - każdy przypadek krzywdzenia dziecka zasługuje na reakcję. "Czasami ciężko ocenić sąsiadowi, co tak naprawdę się dzieje za ścianą obok (...). Jednak reakcja powinna być z automatu: dzieje się dziecku krzywda - reaguję" - powiedział.

Nowe przepisy wprowadzają także zaostrzenie kar za przestępstwa wobec dzieci. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka grozić będzie kara minimum 3 lat pozbawienia wolności, a za znęcanie się nad dzieckiem ustawodawca podwyższył karę do lat 8. W przypadku bezprawnego pozbawienia wolności, porzucenia i uprowadzenia, gdy pokrzywdzonym jest osoba poniżej 15 roku życia, wymiar kary zwiększa się do 12 lat więzienia.

Zdaniem głównego specjalisty ds. prawnych w biurze RPD sędzi Agnieszki Rękas nowe przepisy "dadzą sędziom zdecydowanie większe spektrum działania". "Sąd będzie mógł bardziej adekwatnie dostosować sankcje karne do tego, co się stało" - oceniła.

Jak zaznaczyła, sąd będzie mógł w sposób bardziej zdecydowany sięgnąć po wyższą sankcję karną, dostosowując ją do indywidualnej sytuacji.

Sędzia dodała, że RPD składając pakiet zmian prawnych do prezydenta, umieścił w nim także przepis dotyczący tzw. "porwania rodzicielskiego", który miał być wprowadzony do kodeksu karnego. Jak powiedziała, przepis został wyłączony z projektu, który został ostatecznie zgłoszony do Sejmu i uchwalony, i jest obecnie w opracowaniu w Kancelarii Prezydenta. "Przepis ten jest bardzo ważny, jest dosyć kontrowersyjny z uwagi na to, że dotyczy rodziców z pełnią władzy rodzicielskiej, ale ponieważ tych uprowadzeń mamy bardzo dużo, instrumenty prawa cywilnego, które są obecnie przewidziane w procedurze cywilnej, są nieskuteczne, nie działają" - oceniła sędzia i dodała, że RPD ma nadzieję na szybkie wprowadzenie przepisu w życie.