Organizator przetargu ma prawo żądać od firmy realizującej zamówienia publiczne pokazania kopii umów potwierdzających, że pracownicy są zatrudnieni na etat. Mogą w nich widnieć jednak tylko niektóre dane.
Od lipca 2016 r. organizatorzy przetargów mogą wymagać, aby firmy realizujące zamówienia publiczne zatrudniały pracowników na etat. Zaraz po wejściu w życie tych przepisów DGP ostrzegał, że mogą one pozostać martwe, gdyż zamawiający nie mają możliwości kontrolowania umów o pracę. Brakuje bowiem podstawy prawnej do przetwarzania danych osobowych pracowników. Nasze obawy szybko potwierdziła opinia wydana przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych. W praktyce okazało się, że jedynie inspekcja pracy ma kompetencje do kontrolowania, czy pracownicy realizujący zamówienia publiczne są zatrudnieni na etat.
Impas ten może przerwać wspólne stanowisko wydane przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych i Urząd Zamówień Publicznych.
– Po wspólnej analizie doszliśmy do wniosku, że w większości przypadków ujawnienie przez pracodawcę takich danych, jak: imię i nazwisko pracownika, data zawarcia umowy, rodzaj umowy o pracę oraz wymiar etatu, może być uzasadnione potrzebą sprawdzenia, czy osoba realizująca zamówienie jest rzeczywiście zatrudniona w zadeklarowanej w czasie przetargu formie – mówi dr Edyta Bielak-Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO). – To jednak maksymalny zestaw danych, który może być na te potrzeby udostępniony, a jego adekwatność powinna być badana każdorazowo, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danego przypadku – dodaje.
W praktyce oznacza to, że zamawiający może zażądać od przedsiębiorcy, aby przedstawił kopie umów o pracę osób realizujących zamówienie. Powinno w niej być widoczne imię i nazwisko pracownika, data zawarcia umowy, rodzaj umowy o pracę oraz wymiar etatu. Pozostałe dane muszą zostać zamazane. Co istotne – prawo do żądania takich kopii powinno zostać przewidziane już w specyfikacji przetargowej, a następnie w umowie zawartej z wykonawcą. Wzory tej oraz innych klauzul dotyczących zatrudnienia można znaleźć na stronie www.uzp.gov.pl.
– Wspólne stanowisko wypracowane z GIODO z jednej strony daje gwarancje efektywnej kontroli wykonawców i podwykonawców zatrudniających w oparciu o umowy o pracę osoby wykonujące zadania w ramach zamówień publicznych, z drugiej zaś wskazuje na granice wykorzystania i ochrony konkretnych danych osobowych – podkreśla Małgorzata Stręciwilk, prezes UZP.
Część prawników wciąż ma wątpliwości, czy prawo pozwala zamawiającym przetwarzać choćby dane osobowe pracowników, nawet w ograniczonym zakresie. Dlatego warto pamiętać, że wypracowane stanowisko oznacza jedynie wykładnię prawa, z którą sądy, w razie skargi, nie muszą się zgodzić.
Przyznaje to również dr Edyta Bielak-Jomaa.
– Nadal uważam, że podstawa prawna do przetwarzania danych osobowych powinna być wskazana wprost w przepisach ustawy – Prawo zamówień publicznych i nie wykluczam, że będę postulować taką zmianę choćby podczas prac legislacyjnych związanych z wdrożeniem unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych – zaznacza.