Sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć zwrotu towaru, jeżeli jest on pełnowartościowy i nieuszkodzony. Musi natomiast zaakceptować zwrot w ramach reklamacji.
Przyjęcie zwrotu produktu wadliwego oraz wydanie paragonu kupującemu to obowiązki sprzedawców, od których nie mogą się uchylić nawet w okresie poświątecznych wyprzedaży. Z kolei konsument musi pamiętać, że przedsiębiorca nie musi przyjąć zwrotu produktu tylko dlatego, że kupujący się rozmyślił.

Świadomy klient

Zdarza się, że sprzedawcy, oferując produkty w ramach poświątecznej wyprzedaży, zastrzegają, że nie podlegają one reklamacji lub wymianie. Jednak jest to działanie niezgodne z prawem.
- Ustawowych uprawnień przysługujących konsumentowi nie można wyłączyć albo ograniczyć. W zakresie reklamowania towaru przysługują bowiem konsumentom uprawnienia określone w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej - mówi Ewa Ostrowska, radca prawny z Kancelarii Prawnej Gregorowicz-Ziemba, Krakowiak, Gąsiorowski.
Na jej podstawie, jeżeli towar jest niezgodny z umową, kupujący może żądać od sprzedawcy doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.
- Dotyczy to wszystkich towarów, każdy bowiem towar niezgodny z umową można zareklamować u sprzedawcy za okazaniem paragonu przez okres dwóch lat od daty dokonania zakupu - także towar w promocji lub przeceniony - podkreśla Ewa Ostrowska.
Konsument ma także prawo domagać się od sprzedawcy wydania paragonu.
- Jest on podstawą dochodzenia roszczeń w przypadku sporu z przedsiębiorcą. Powinniśmy otrzymać go niezależnie od tego, czy zakupu dokonaliśmy w dużych sieciach handlowych, osiedlowym sklepie, czy też na bazarze - tłumaczy Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Reguły promocji

Konrad Gruner przypomina, że nie można zwrócić do sklepu towaru tylko i wyłącznie dlatego, że przestał nam się podobać.
- Tymczasem aż 60 proc. konsumentów jest przekonanych, że sprzedawca ma obowiązek przyjąć pełnowartościowy towar, a jedynie niespełna 30 proc. ma świadomość, że zależy to tylko od jego dobrej woli - informuje Konrad Gruner.
Warto jednak dodać, że przedsiębiorcy coraz częściej przyjmują zwroty towarów pełnowartościowych tylko na tej podstawie, że konsument po namyśle stwierdził, że jest on mu zbędny. Nie jest to jednak obowiązkiem sprzedawcy i zależy tylko od jego dobrej woli.
- Pamiętajmy, by sprzedawca deklarujący taką wolę zaznaczył na paragonie, w jakim terminie przysługuje nam zwrot - przypomina Konrad Gruner.
Należy także podkreślić, że jeżeli powodem oferowania towaru w obniżonej cenie jest jego wada, to nie można na jej podstawie reklamować produktu. Natomiast jeżeli stwierdzimy, że towar posiada inne wady niż ta, która była przyczyną obniżenia ceny, przysługuje nam na tej podstawie prawo do reklamacji.
ZWROT TOWARU
Konsument nie może domagać się przyjęcia zwrotu towaru:
• jeżeli produkt przestał mu się podobać
• stwierdził, że produkt nie jest mu potrzebny
• na podstawie wady, która była powodem obniżenia ceny produktu
60 proc. konsumentów jest przekonanych, że sprzedawca ma obowiązek przyjąć pełnowartościowy towar