Od dziś osoba starająca się o kredyt mieszkaniowy łatwiej znajdzie mieszkanie, którego cena rynkowa nie będzie przeszkodą do otrzymania dopłaty do odsetek. Kredyt będzie możliwy nawet przy braku zdolności kredytowej.
Dziś weszły w życie przepisy umożliwiające przydzielenie kredytu mieszkaniowego z dopłatą do oprocentowania także w przypadku, gdy w ocenie banku upoważnionego do udzielenia kredytu kredytobiorca nie posiada zdolności kredytowej. Podwyższeniu uległa też górna granica ceny 1 metra kwadratowego nieruchomości, dzięki czemu łatwiej będzie znaleźć na rynku mieszkanie, którego wartość zmieści się w limicie gwarantującym otrzymanie dopłaty.
Dotychczas średni wskaźnik przeliczeniowy, wyznaczający wartość kredytowanego mieszkania, stanowił iloczyn współczynnika 1,3 oraz średniej arytmetycznej dwóch ostatnio ogłoszonych wartości wskaźnika, obowiązujących dla gminy, na terenie której położony jest lokal mieszkalny lub dom jednorodzinny, na który ma być udzielony kredyt preferencyjny.
- Z kredytu preferencyjnego korzystał dotąd ułamkowy procent ludzi - mówi Piotr Konczewski, dyrektor fundacji Habitat for Humanity Poland. Powodem były ceny mieszkań, które nie odpowiadały możliwościom kredytowym osób objętych ustawą - wyjaśnia.
Od dziś jest to mniejszy problem, gdyż wskaźnik został podniesiony i wynosi 1,4. Oznacza to, że otrzymanie dopłaty do oprocentowania będzie możliwe, nawet jeśli kupimy mieszkanie, płacąc w Warszawie 7143 zł za metr kwadratowy, we Wrocławiu 5680 zł, a w Krakowie 4980 zł.
- Wskaźniki są też aktualizowane przez wojewodów, jednak ich wysokość w różnych województwach ma różny stosunek do średniej ceny metra kwadratowego mieszkania w danym regionie - tłumaczy Ewa Balicka-Sawiak.
Wprowadzenie wspomnianych zmian będzie miało duże znaczenie dla rodzin starających się o własne mieszkanie. Dziś osoby bez zdolności kredytowej nie mają szansy na uzyskanie kredytu preferencyjnego. Po wejściu w życie nowych przepisów wystarczy, że najbliższy członek rodziny, który posiada zdolność kredytową, weźmie kredyt na swoje nazwisko. Chodzi jednak tylko o zstępnych (dziecko, wnuk), wstępnych (rodzic, dziadek), rodzeństwo, ojczyma, macochę lub teściów kredytobiorcy, którzy zdolność kredytowa mają. Nie będzie to możliwe, jeśli najbliższa osoba była już docelowym kredytobiorcą w innej umowie kredytu preferencyjnego.
- Nowe przepisy zwiększają zdolność kredytową potencjalnych beneficjentów programu, dzięki czemu na pewno więcej osób będzie mogło z niego skorzystać - zapewnia Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik prasowy Banku Gospodarstwa Krajowego.
Podstawa prawna
• Ustawa z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania (Dz.U. nr 223, poz. 1465).
Od dziś osoba starająca się o kredyt mieszkaniowy łatwiej znajdzie mieszkanie, którego cena rynkowa nie będzie przeszkodą do otrzymania dopłaty do odsetek. / ST