Uprawnienie do szkolenia kierowców lub ich egzaminowania można stracić tylko wtedy, gdy sąd prawomocnym wyrokiem skaże za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
Od 27 grudnia 2008 r. obwiązuje nowelizacja prawa o ruchu drogowym z 23 października 2008 r. (Dz.U. nr 220, poz. 1426), która wyeliminowała możliwość odebrania uprawnień instruktora nauki jazdy osobie, ukaranej przez sąd grodzki za wykroczenie. Nowelizacja wprowadziła zasadę, że instruktor straci swoje uprawnienia tylko wtedy, gdy sąd skaże go za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Zmiana przepisów tak samo reguluje kwestię wykonywania zawodu egzaminatora.
Do tej pory instruktor lub egzaminator mógł stracić pracę, jeżeli popełnił wykroczenie na drodze i nie przyjął mandatu. Przepisy były tak skonstruowane, że w sytuacji gdy sprawa o wykroczenie znalazła swój finał w sądzie grodzkim, który uznał, że doszło do popełnienia wykroczenia, wówczas instruktor i egzaminator tracili swoje uprawnienia. Takiego ryzyka nie było tylko wtedy, gdy osoba zatrzymana przez policję, np. za przekroczenie prędkości, decydowała się od razu przyjąć mandat. Doszło więc do sytuacji, gdy nawet w wątpliwych sytuacjach instruktorzy nauki jazdy i egzaminatorzy byli zmuszeni do przyjmowania mandatów, aby nie ryzykować utraty pracy.
Trybunał Konstytucyjny w marcu 2008 r. uznał jednak, że takie przepisy powodują nierówność konstytucyjną. Zdaniem TK osoba ukarana przez sąd za wykroczenie nie powinna być skreślana z listy instruktorów i tym samym tracić prawo wykonywania zawodu. W uzasadnieniu podkreślił, że ukaranie mandatem za takie samo wykroczenie nie stanowi przeszkody do wykonywania zawodu instruktora, jak w przypadku gdy o wykroczeniu orzeknie sąd.
Trybunał Konstytucyjny nie wypowiedział się o analogicznych przepisach dotyczących egzaminatorów. Ustawodawca uznał jednak, że i te przepisy trzeba zmienić.