Najpoważniejsze wykroczenia adwokatów i trwanie w postępowaniu nagannym nie są wewnętrzną sprawą korporacji. Uniewinnienie adwokata w postępowaniu karnym może prowadzić do przedawnienia deliktu dyscyplinarnego. Korporacjom powinno zależeć na szybkim rozstrzyganiu o odpowiedzialności za przewinienia zawodowe, twierdzi RPO.
RAPORT
Sądy korporacyjne zawieszają sprawy dyscyplinarne wobec adwokatów lub radców prawnych z powodu równolegle prowadzonych postępowań karnych. Prowadzi to do przewlekłości postępowań. Oprócz tego w przypadku uniewinnienia pełnomocnika w postępowaniu karnym może dojść do przedawnienia karalności przewinienia dyscyplinarnego. Prowadzi to do absurdu: łatwiej i szybciej zostanie ukarany adwokat za drobne uchybienia dyscyplinarne niż za czynny, które równocześnie mogą stanowić przestępstwa.

Brak związku

Zdaniem rzecznika praw obywatelskich nie ma powodu, aby zawieszać postępowania dyscyplinarne wobec nierzetelnych pełnomocników, gdy równocześnie prowadzone jest postępowanie karne.
- Po pierwsze, organ prowadzący postępowanie karne nie jest związany orzeczeniem sądu dyscyplinarnego, po drugie, prawomocne orzeczenie o umorzeniu postępowania karnego lub uniewinnieniu nie przesądza o tym, że oskarżony nie popełnił przewinienia dyscyplinarnego - uzasadnia Janusz Kochanowski.
- Korporacjom, którym ustawodawca nadał uprawnienie do określenia trybu dyscyplinowania członków, powinno zależeć na jak najszybszym rozstrzygnięciu kwestii dotyczących odpowiedzialności za przewinienia zawodowe - podkreśla rzecznik.

Ryzyko przedawnienia

Zawieszanie postępowań dyscyplinarnych wobec pełnomocników ze względu na równoległe postępowanie karne rodzi niebezpieczeństwo przedawnienia przewinienia dyscyplinarnego. Może tak być w przypadku stwierdzenia w postępowaniu karnym, że adwokat lub radca nie popełnił przestępstwa.
- Konkretne zachowanie niebędące przestępstwem może stanowić delikt dyscyplinarny - zauważa rzecznik.
Problem dostrzega resort sprawiedliwości.
- W przypadku uniewinnienia w postępowaniu karnym może dojść do przedawnienia karalności czynu, który wprawdzie nie wypełnia znamion przestępstwa, ale wypełnia znamiona deliktu dyscyplinarnego - zauważa Zbigniew Wrona, podsekretarz stanu w MS w piśmie do rzecznika.
- Z drugiej strony, gdy orzeczenie dyscyplinarne zapadłoby przed orzeczeniem karnym, to może dojść do wymierzenia niewspółmiernie łagodnej kary dyscyplinarnej. W takiej sytuacji w wypadku skazania za przestępstwo i nieorzeczenia środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu, brak byłoby podstaw do odwołania ze stanowiska osoby skazanej w wyroku karnym - dodaje.



Więcej jawności

Potencjalni klienci adwokatów i radców prawnych nie mogą sprawdzić, czy mają oni na koncie kary dyscyplinarne. Na stronach internetowych samorządów można tylko dowiedzieć się, czy konkretny pełnomocnik został pozbawiony prawa wykonywania zawodu (usuwany jest z przeglądarki). Nie ma natomiast ustawowego obowiązku podawania do publicznej wiadomości informacji o pozostałych karach dyscyplinarnych.
- Mimo jawności rozpraw dyscyplinarnych klient nie może uzyskać informacji o karalności adwokata, którego ma zamiar wybrać. Identycznie jest na rynku innych usług - wyjaśnia adwokat Jerzy Naumann.
- Rejestr osób skazanych karnie też nie jest udostępniany. Mało tego: gdy chodzi o skazanie za przestępstwo, podanie wyroku do publicznej wiadomości jest karą dodatkową. Nigdzie więc nie obowiązuje pełna jawność w zakresie ukaranych przewinień - dodaje adwokat.
Według niego w przypadku ciężkich i powtarzających się przewinień dopuszczalne byłoby podawanie takich informacji na stronach rady adwokackiej.
- Tu występuje adekwatna potrzeba - jak w przypadku podania wyroku sądu do publicznej wiadomości. Najpoważniejsze przewinienia i trwanie w postępowaniu nagannym przestają być wewnętrzną sprawą palestry, lecz nabierają wymiaru społecznego - podkreśla Naumann. Takie rozwiązanie nie może być jednak wprowadzane administracyjnie - zastrzega.
- Moim zdaniem informacja o prawomocnym wymierzeniu kary dyscyplinarnej adwokatowi lub radcy prawnemu powinna być dostępna dla ich potencjalnych klientów. Postępowanie dyscyplinarne nie ma służyć obronie interesów korporacyjnych - podkreśla Janusz Kochanowski.
OPINIA
MACIEJ BOBROWICZ
prezes Krajowej Rady Radców Prawnych
Podstawową przyczyną przewlekłości postępowań dyscyplinarnych jest odesłanie do odpowiedniego stosowania kodeksu postępowania karnego w postępowaniu dyscyplinarnym. Istotny jest także brak instrumentów prawnych pozwalających rzecznikom dyscyplinarnym skutecznie prowadzić dochodzenie. Nie mają oni wpływu na uchylanie się świadków od składania wyjaśnień czy od stawiennictwa. Także konieczność zwracania się do różnych organów o udzielenie informacji o przewinieniu ma wpływ na postępowanie. Samorząd radców pracuje nad reformą sądownictwa dyscyplinarnego. Przewiduje się wprowadzenie jawności postępowań dyscyplinarnych i etatowego rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Kiedy adwokat lub radca prawny może być ukarany dyscyplinarnie / DGP