- Państwowa ziemia nie powinna być sprzedawana i w tej kadencji Sejmu nie będzie to realizowane - mówi minister Jurgiel.

Panie Ministrze, zapowiadał pan likwidację części agencji rolnych, czy uda się te plany zrealizować w tym roku ?

Krzysztof Jurgiel: Utworzona zostanie jedna agencja płatnicza i jedna rozwojowa na bazie trzech dotychczasowych agencji: ARiMR, ARR i ANR. Te dwie ostatnie zostaną zlikwidowane a w ich miejsce powstanie agencja rozwoju obszarów wiejskich. Po konsultacjach zdecydowaliśmy, że przyjmie ona nazwę Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Projekt już jest w pracach rządu. Nowa instytucja będzie prowadziła pracę na rzecz kształtowania ustroju rolnego, nadzoru właścicielskiego nad spółkami hodowlanymi, postępu biologicznego i roślinnego, promocji gospodarczej, OZE, programowania rozwoju.

Oznacza to, że Krajowy Ośrodek przejmie zadania Agencji Nieruchomości Rolnych i będzie zajmował się m.in. sprzedażą państwowej ziemi

KJ: Państwowa ziemia nie powinna być sprzedawana i w tej kadencji Sejmu nie będzie to realizowane. Monitorowany będzie natomiast obrót ziemią, ale głównie w celu kompleksowego wykorzystania obszarów wiejskich do różnych zadań. Chodzi o dostosowanie tej struktury na przykład poprzez scalenia do tego, aby grunty Skarbu Państwa mogły być przekazane na cele mieszkaniowe, a także na cele rozwoju gmin czy miast, choć głównym sposobem wykorzystania ziemi ma być rolnictwo.

Ponadto będzie zwiększony nadzór właścicielski nad spółkami, które są obecnie w gestii ANR. Trzeba im zapewnić prawidłowy rozwój poprzez dobre zarządzanie.

Czy resort planuje jakieś zmiany w ustawie o wstrzymaniu sprzedaży państwowych gruntów? Część rolników nie jest zadowolonych z tych rozwiązań.

KJ: Mam sporo spotkań w środowisku rolniczym i ta ustawa jest generalnie pozytywnie oceniania, nie ma większych zastrzeżeń ze strony rolników. Jest trochę do wyjaśnienia problemów, ściśle notarialno-technicznych, ale jeżeli chodzi o samą ideę takiej polityki w zakresie obrotu nieruchomościami rolnymi, to w mojej ocenie jest ona akceptowana przez rolników. Nie będzie więc zmiany ustawy w zakresie samej filozofii gospodarowania ziemią, ewentualnie zmiany mogą dotyczyć spraw technicznych np. rozstrzygnięcia kto ma opiniować przy przetargach itp.

Duże emocje wzbudza planowane połączenie inspekcji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności. Czy jest szansa na utworzenie jednej instytucji?

KJ: Tak, planowana jest konsolidacja inspekcji, ale na razie ona "opornie" idzie, wynika to z szeregu stawianych pytań i wniosków przez różne organizacje i przez ministra zdrowia. To należy powyjaśniać, nie ma tu pośpiechu, wierzę w to, że do 1 stycznia 2018 r. uda się ten system konsolidacji wprowadzić.

A co z Kasą Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, zniknie?

KJ: KURS zostanie zachowany. Chcemy poszerzyć jego kompetencje w zakresie opieki nad osobami starszymi tak jak jest to w Niemczech. W tym roku będą te działania przygotowywane, będzie wprowadzony program pilotażowy. W ramach polityki społecznej od marca br. minimalna emerytura wyniesie 1000 zł. Realizowany jest na wsi program 500 + .

Szczególnie istotna jest też opieka zdrowotna, będziemy aktywnie pracowali aby podczas reformy, która ma doprowadzić do likwidacji NFZ, by zapisy które znajdą się w projektowanej ustawie i w nowej organizacji zapewniły większą dostępność do specjalistycznych usług zdrowotnych na obszarach wiejskich.

Ministerstwo przyjęło w ubiegłym roku plan działania do 2019 roku. Co przewidziane jest oprócz tego do realizacji tym roku?

KJ: Ministerstwo rolnictwa określiło osiem obszarów, którymi się ma zajmować w najbliższych latach i działania będą podejmowane na różnych polach. Jeżeli chodzi o wspólną politykę rolną i współpracę międzynarodową, to będziemy kontynuowali otwieranie rynków rolnych dla polskich produktów rolno-spożywczych.

Będą prowadzone prace dotyczące Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2020. Mamy zaplanowane przygotowanie ostatecznego stanowiska Polski dotyczącego tych negocjacji. Cele mamy jasne, są to: wyrównanie dopłat bezpośrednich, utrzymanie dwóch filarów wspólnej polityki rolnej, w tym silnego filara dotyczącego rozwoju obszarów wiejskich.

A jeżeli chodzi o krajową politykę rolną?

KJ: Będziemy pracowali nad sprawami związanymi z rozwojem obszarów wiejskich czyli poprawą jakości życia na wsi. W ubiegłym roku doprowadziliśmy, do tego, że w dokumentach strategii odpowiedzialnego rozwoju zostały zapisane działania, które będą realizowane na obszarach wiejskich. Dotyczą one przedsiębiorczości czy infrastruktury. W tym roku chcemy doprowadzić do przyjęcie paktu dla obszarów wiejskich. Będzie to dokument w formie ustawy, w którym zostanie określone, jakie zadania w obszarze rolnictwa, które wynikają z polityki spójności i innych programów pomocowych oraz krajowych instrumentów wsparcia, będą finansowane do 2020 roku. Bowiem rozwój obszarów wiejskich jest sprawą całego rządu, a nie tylko resortu rolnictwa.

Co będzie z doradztwem rolniczym?

KJ: W ubiegłym roku doradztwo rolnicze przeszło pod nadzór ministra rolnictwa. W tym roku działania będą polegały na ustabilizowaniu sytuacji ekonomicznej doradztwa rolniczego, które było dotychczas bardzo niedofinansowane. Przyjęte zostaną programy, które będą realizowane przez ośrodki doradztwa. Będą one związane z programem rozwoju obszarów wiejskich, m.in. wypełnianiem wniosków, które pozwolą na pozyskania unijnych pieniędzy.

Od 2018 r. wejdą nowe rozwiązania dotyczące ONW (tereny o trudnych warunkach gospodarowania- PAP) czy też środków ochrony roślin. To wymaga działań promocyjno-informacyjnych i wyjaśniających, dlatego doradztwo będzie pełniło szczególną rolę.

Ministerstwo rolnictwa stawia na innowacyjność. Czy instytuty badawcze będą bardziej powiązane z praktyką?

KJ: Przyglądamy się pracy instytutów. Pod resort rolnictwa podlega 10 instytutów badawczych. W uzgodnieniu z nimi będą wypracowane takie formy, które pozwolą i nawiązanie ściślejszej współpracy między przedsiębiorczością a nauką. Chodzi o to, by więcej rozwiązań naukowych było wprowadzane do praktyki. Chcemy też ułatwić polskiej nauce skorzystanie z unijnych środków w ramach programu "Horyzont".

Wicepremier Jarosław Gowin planuje powołanie Narodowego Instytutu Technologicznego. Być może w jego skład wejdą także placówki naukowe podległe ministrowi rolnictwa, ale o tym za wcześnie jest mówić.

A jeżeli chodzi o krajowe rynki rolne?

KJ: Mamy już ogólny program dla 9 rynków, w tym roku chcemy przy współudziale organizacji rolniczych przygotować szczegółowe programy operacyjne dla tych rynków. Obejmą one zadania z zakresu finansowo-organizacyjnego, które państwo ma realizować, a także takie, którymi powinny zająć się organizacje rolnicze. Programy te mają pomagać w sytuacji destabilizacji na rynku, tak by problemy rynkowe w jak najmniejszym stopniu przekładały się na funkcjonowanie poszczególnych podmiotów (firm) i całego rolnictwa.

Pod koniec ubiegłego roku Sejm uchwalił kilka ustaw, wydaje się, korzystnych dla rolników i co dalej?

KJ: Uchwalony został pakiet ustaw, który wzmacnia pozycję rolników i producentów rolnych w łańcuchu żywnościowym. Myślę o ustawie o sprzedaży detalicznej, przewadze kontraktowej wobec sieci handlowych, oznakowaniu "produkt polski" czy o będącej jeszcze w pracach rządu ustawie o spółdzielniach rolników. Te ustawy trzeba będzie w tym roku monitorować i dokonywać zmian, współpracując w ramach Rady Dialogu Społecznego w rolnictwie ze wszystkimi organizacjami.