Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński, Lech Morawski i Henryk Cioch zostali w pełni włączeni do składu Trybunału Konstytucyjnego - wynika z informacji na stronie TK. Przez rok nie dopuszczał ich do tego dotychczasowy prezes TK Andrzej Rzepliński.

Do wtorku na stronie internetowej TK ci trzej sędziowie - wybrani w grudniu ub.r. przez obecny Sejm - figurowali tam jako "oczekujący na podjęcie obowiązków sędziowskich". Obecnie są oni wymienieni wśród innych orzekających sędziów TK, zgodnie z okresami trwania ich kadencji.

Jednocześnie ze strony TK zniknęły nazwiska Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka - wybranych do TK w październiku ub.r. przez poprzedni Sejm. Figurowali oni tam do wtorku jako "oczekujący na złożenie ślubowania".

Henryk Cioch / PAP / Paweł Supernak

Muszyński, Morawski i Cioch zostali wybrany do TK 2 grudnia 2015 r. na miejsca w Trybunale - jak orzekł dzień później TK - obsadzonych przez Sejm poprzedniej kadencji na podstawie uznanej wtedy przez TK za zgodną z konstytucją. Powołując się na ten wyrok, Rzepliński przez nieco ponad rok nie dopuszczał ich do orzekania w TK ani do Zgromadzenia Ogólnego TK. Twierdził, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r. - od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania. PiS podkreślało, że nie ma żadnej podstawy prawnej, by Rzepliński nie dopuszczał do orzekania sędziów TK wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez prezydenta. Kadencja Rzeplińskiego wygasła w poniedziałek.

Od lipca br. katowicka prokuratura prowadzi śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez Rzeplińskiego poprzez niedopuszczanie do orzekania tych trzech sędziów. Rzepliński uznawał to śledztwo za "nieudolną próbę ingerencji w niezależność i odrębność władzy sądowniczej". Prokuratura odpowiadała, że zgodnie z zasadą legalizmu musi zbadać sprawę po złożeniu zawiadomień o przestępstwie.

Lech Morawski / PAP / Paweł Supernak

Podstawą śledztwa jest art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, który za niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego przewiduje karę do 3 lat więzienia. Artykuł 218 Kk, który też ma tu zastosowanie, stanowi: "Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

We wtorek rano prezydent Andrzej Duda powierzył Julii Przyłębskiej pełnienie obowiązków prezesa TK, do czasu powołania prezesa TK. W poniedziałek przed północą ogłoszono w Dzienniku Ustaw trzy ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego: o organizacji i trybie postępowania przed TK; o statusie sędziów TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy. Wszystkie podpisał prezydent Andrzej Duda.(PAP)