O odpowiedzialności w internecie rozmawiamy z Anną Kobylańską, adwokat w kancelarii CMS Cameron McKenna - Czy administrator ponosi odpowiedzialność za treści publikowane w internecie na stronach podlegających jego pieczy?

Prowadzenie strony internetowej przez przedsiębiorcę jest związane z ponoszeniem odpowiedzialności za treści zamieszczane w takim serwisie. Nie w każdym jednak przypadku administrator serwisu internetowego będzie odpowiadał za treści w nim publikowane. Przepisy prawa polskiego – art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną – wyłączają odpowiedzialność za dane przechowywane w zasobach systemu teleinformatycznego w przypadku, gdy administrator strony nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności. Jednak gdyby administrator otrzymał urzędowe zawiadomienie lub uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, powinien niezwłocznie uniemożliwić dostęp do tych danych albo wykazać gotowość do usunięcia kontrowersyjnych treści.

Na podstawie tej samej regulacji administratorzy serwisów społecznościowych, portali umożliwiających dokonywanie wpisów przez internautów, a nawet prasy internetowej mogą się zwolnić z odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników internetu. Dotyczy to sytuacji, w których administrator udostępnia miejsce na serwerze użytkownikom internetu, nie ingerując jednocześnie w zamieszczane przez nich treści.
Komentarze do artykułów, pisemna wymiana poglądów na określony temat mogą np. znieważać inne osoby lub nawoływać do popełnienia przestępstwa. Czy w takich sytuacjach administratorowi nie można postawić zarzutów?
Zwolnienie administratora portalu z odpowiedzialności w takiej sytuacji uzależnione jest od tego, czy ma on świadomość bezprawnego charakteru zamieszczonych treści oraz od tego, czy reaguje na zawiadomienie o ich bezprawnym charakterze, a także niezwłocznie uniemożliwia dostęp do takiego wpisu. Administrator nie ma obowiązku stałego, prewencyjnego monitorowania treści zamieszczanych przez użytkowników internetu w podległym jego kontroli serwisie pod kątem ich zgodności z prawem.
Z odpowiedzialności nie jest jednak zwolniony administrator portalu, który na bieżąco moderuje wypowiedzi użytkowników, np. prowadzi dyskusję online i ma możliwość usuwania wpisów, które w jego ocenie naruszają zasady korzystania z portalu, z góry ustalone i podane do wiadomości użytkownikom. Ale nawet w takich przypadkach odpowiedzialność za wpisy naruszające prawo ponosi w pierwszej kolejności ich autor. Zazwyczaj dochodzącemu swoich praw łatwiej jest jednak pociągnąć do odpowiedzialności administratora portalu niż autora wpisu, którego trudno zidentyfikować, a wobec tego pozostaje nieosiągalny.
Czy sprawy związane z odpowiedzialnością za treści publikowane w internecie były już rozstrzygane przez polskie sądy?



Tak. Przykładem może być sprawa, którą rozstrzygał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (sygnatura akt I ACa 1202/09). Osoba niebędąca użytkownikiem portalu Nasza-Klasa.pl zażądała usunięcia z niego wpisów na swój temat. Wpisów tych dokonał użytkownik, który podszywał się pod swojego znajomego. Założył mu profil na portalu z wykorzystaniem jego danych osobowych i tak zamaskowany zamieszczał obraźliwe komentarze pod adresem powoda. Sąd apelacyjny w wyroku wskazał, że administrator portalu nie musi na bieżąco monitorować wypowiedzi internautów i samemu usuwać te z nich, które naruszają prawo. Jednak musi usunąć wpisy, jeśli otrzyma zawiadomienie, że naruszają one prawo lub dobre imię użytkownika internetu. Sąd podkreślił, że obelżywy wpis powinien być usunięty już po pierwszym zawiadomieniu o naruszeniu prawa.
Z kolei Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku z 11 marca 2010 roku uznał, że administrator strony internetowej nie może odpowiadać za komentarze, których nie jest autorem. Powinien jednak – dla uzyskania zwolnienia z odpowiedzialności – niezwłocznie usunąć komentarze naruszające prawo. Sprawa dotyczyła burmistrza Kalwarii Zebrzydowskiej, który wystąpił przeciwko administratorowi strony internetowej Naszakalwaria.pl. Na tym portalu internauci zamieścili komentarze naruszające jego dobra osobiste.
Czy te same zasady dotyczą prasy internetowej?
Tak. Właściciele prasy internetowej również na tych samych zasadach mogą zwolnić się od odpowiedzialności za wpisy dokonywane przez użytkowników należących do nich serwisów. Nie dotyczy to oczywiście artykułów zamieszczanych bezpośrednio przez administratora takich serwisów, tylko wpisów dokonywanych przez użytkowników, których treści administrator serwisu nie moderuje. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Słupsku w wyroku z 18 czerwca 2009 roku (sygnatura VI Ka 202/09). Sąd ten rozdzielił dwie sfery – artykuły publikowane w serwisie, za które administrator ponosi odpowiedzialność jako redaktor naczelny oraz komentarze internautów, za które odpowiadają ich autorzy.
Dlatego administratorzy powinni uporządkować zarządzania serwisem, tak by wyraźnie rozdzielić treści podlegające ich bezpośredniemu nadzorowi od tych, nad którymi nie ma on bieżącej kontroli. Te drugie powinny pozostawać w dyspozycji administratora, aby w przypadku wpłynięcia zgłoszenia o fakcie naruszenia prawa mógł on niezwłocznie reagować.
*Anna Kobylańska,
adwokat w kancelarii CMS Cameron McKenna
Podstawa prawna
Ustawa z 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. 2002, nr 144, poz. 1204).