STANISŁAW SOŁTYSIŃSKI o prawie do stosowania weta - Wszystkie ustawy o złotej akcji uchwalane w państwach UE zakładały, że ingerencja państwa jest dopuszczalna tylko w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach, gdy uchwała organu spółki zagraża porządkowi publicznemu lub bezpieczeństwu publicznemu.
ROZMOWA
MAŁGORZATA PIASECKA-SOBKIEWICZ
STANISŁAW SOŁTYSIŃSKI*
Panie profesorze, czy tym razem Komisja Europejska zgodzi się na naszą ustawę o złotej akcji, nad którą teraz pracuje Sejm?
Nowa ustawa wydaje się uzgodniona z Komisją Europejską, a zmiany w statucie PKN Orlen są wzorowane na rozwiązaniach, które przyjął MOL, węgierski koncern naftowy, broniąc się przed wrogim przejęciem rosyjskiego koncernu naftowego. Dopóki zatrute pigułki w statutach MOL i PKN Orlen nie przeszkadzają inwestorom unijnym i są wymierzone przeciwko inwestorom państw trzecich, Komisja Europejska stosuje taryfę ulgową. Kiedy jednak koncern austriacki OMV usiłował przejąć MOL, Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Węgrom.
Co najczęściej kwestionuje Komisja Europejska?
Komisja dysponuje już precedensami, które pozwalają jej kwestionować ograniczenia prawa głosu i inne statutowe ograniczenia swobody przepływu kapitału wprowadzane przez państwa członkowskie na mocy krajowego prawa spółek. Zarówno Holandia, jak i Niemcy przegrały w ostatnich latach procesy przed Trybunałem Sprawiedliwości, powołując się na korzystanie z uprawnień, które są dozwolone i stosowane przez podmioty prywatne. Mimo że TWE traktuje jednakowo własność prywatną i państwową, wykładnia przepisów o wolności przepływu kapitału przez Trybunał Sprawiedliwości świadczy, że w praktyce państwu wolno mniej niż podmiotom prywatnym.



Dlaczego teraz obowiązujące przepisy o złotej akcji uważane są za martwe?
Wszystkie ustawy o złotej akcji uchwalane w państwach UE zakładały, że ingerencja państwa jest dopuszczalna tylko w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach, gdy uchwała organu spółki zagraża porządkowi publicznemu lub bezpieczeństwu publicznemu. Niemal wszystkie państwa członkowskie pozwane przez Komisję Europejską wykazywały, że nigdy nie korzystały ze swego złotego weta. Nie przekonało to jednak Trybunału Sprawiedliwości, poza kazusem belgijskiej złotej akcji, że kwestionowane akty prawne były zgodne z TWE. Polska ustawa o złotym wecie również nie zakładała nieuchronności jej stosowania. Jednym z jej głównych celów było stworzenie systemu potencjalnych zabezpieczeń na wypadek wrogiego przejęcia takich spółek jak Orlen i Lotos po ich prywatyzacji. Brak potrzeby stosowania instrumentów administracyjnych przewidzianych w ustawie o złotym wecie stanowił również następstwo rezygnacji z prywatyzacji tych spółek. Tytułem przykładu PKN Orlen jest w pełni kontrolowany przez Skarb Państwa i spółki z jego większościowym udziałem, a Lotos jest spółką należącą wyłącznie do Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że przepisy nowej ustawy także pozostaną martwe i stanowić będą jedynie instrument bezpieczeństwa.
W jakim stopniu autorzy projektu nowej ustawy uwzględnili zalecenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości?
Z dostępnych publikacji wynika, że Bruksela słusznie kwestionowała zbyt długą listę spółek uznanych za strategiczne i objęte reżimem złotego weta, która zawierała np. KGHM, spółki wydobycia węgla oraz telekomunikacyjne, niemieszczące się wśród sektorów zasługujących na ingerencję państwa za pomocą złotej akcji w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości. Projekt nowej ustawy obejmuje tylko spółki kapitałowe i grupy kapitałowe, które posiadają mienie składające się na infrastrukturę krytyczną w sektorach energii elektrycznej, ropy naftowej i paliw gazowych. Minister będzie nadal dysponował prawem weta wobec rozporządzenia składnikami mienia oraz wobec uchwały o rozwiązaniu spółki, zmiany podmiotu przedsiębiorstwa itp., a jego decyzja podlegać będzie zaskarżeniu do sądu.



Czy zawężenie uprawnień ministra skarbu państwa tylko do trzech resortów gospodarki nie godzi w zasady bezpieczeństwa obrotu?
Projekt ustawy stanowi, że minister skarbu powiadomi spółkę o ujęciu jej mienia w wykazie składników krytycznej infrastruktury, który sporządzi dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Uniezależnienie kompetencji ministra od posiadania choćby jednej akcji w spółce objętej ustawą wprawdzie upraszcza sprawę, lecz wprowadza ryzyko sporów o to, czy wykaz został właściwie sporządzony.
W jaki sposób będą teraz typowane spółki objęte złotą akcją?
Posiadanie infrastruktury krytycznej przez spółkę i otrzymanie zawiadomienia ministra skarbu przez spółkę o ujęciu takiego mienia na liście sporządzonej przez dyrektora Rządowego Centrum może przesądzić o zastosowaniu ustawy do danej spółki. Praktyka wykaże, czy rezygnacja z zatrzymania przez Skarb Państwa jednej akcji w spółkach szczególnej troski okaże się praktycznym rozwiązaniem.
Jak powinna wyglądać procedura dochodzenia roszczeń za straty majątkowe od Skarbu Państwa, skoro spółka może zaskarżyć do sądu sprzeciw ministra?
Procedurę dochodzenia roszczenia za szkody poniesione przez spółkę wobec Skarbu Państwa pozostawiono bez większych zmian. Znajdują tu zastosowanie przepisy ustawy z 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela. Chodzi tu o straty wyrządzone przez wydanie decyzji ministra zgodnej z prawem. W razie gdy decyzja narusza prawo, znajdują zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego o odpowiedzialności Skarbu Państwa w granicach pełnej szkody.
* Stanisław Sołtysiński
profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, współautor kodeksu spółek handlowych, partner w Kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak