Zdarza się, że teraz ujawniane są zanieczyszczenia wody, które powstały wiele lat temu, np. na skutek wycieku substancji z pobliskiego podziemnego zbiornika. Czy w tej sytuacji odpowiedzialność ponosi firma, która obecnie włada powierzchnią ziemi?
Zasady odpowiedzialności za szkody w wodach, chronionych gatunkach lub siedliskach oraz polegające na zanieczyszczeniu gleby lub ziemi określono w ustawie o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie. Zgodnie z przepisami przejściowymi ustawy tej nie stosuje się w przypadku szkód w środowisku, które zaistniały przed 30 kwietnia 2007 r. lub wynikały z działalności zakończonej przed tą datą. Zatem o zastosowaniu powyższych przepisów regulujących odpowiedzialność decyduje data wystąpienia szkody. W rezultacie w przypadku zanieczyszczenia wody spowodowanego kilkanaście lat temu wspomniane przepisy co do zasady nie znajdą zastosowania, mimo że skutki podjętych przed laty działań ujawniły się dopiero w ostatnim czasie.
Nie oznacza to jednak, że w takich sytuacjach uda się uniknąć odpowiedzialności. Często bowiem po analizie stanu faktycznego może się okazać, że nadal takie ryzyko istnieje. Najczęściej będzie to miało miejsce w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, bywa tak, że zdarzenie powodujące szkodę miało miejsce kilkanaście lat temu, ale źródło zanieczyszczenia jest nadal aktywne. Tak będzie przykładowo wtedy, gdy zauważona zostanie nieszczelność podziemnych zbiorników, z których nadal wyciekają zanieczyszczenia. W takim przypadku nie będzie można twierdzić, że zdarzenie powodujące odpowiedzialność wystąpiło w okresie historycznym, do którego nie odnoszą się obecne przepisy. Po drugie, nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której substancje zawarte w wodzie powodują zanieczyszczenie gleby lub ziemi. W przypadku takich szkód, które powstały przed 30 kwietnia 2007 r., zastosowanie znajdą wcześniej obowiązujące przepisy ustawy – Prawo ochrony środowiska, przewidujące surową, w dużej części niezależną od osoby sprawcy, odpowiedzialność władającego powierzchnią ziemi.