Zdaniem Sądu Najwyższego wyroki Trybunału Konstytucyjnego przeważnie działają ze skutkiem wstecznym. Sędziowie SN przyznali jednak wczoraj, że takie stanowisko nie jest po myśli TK.
W dniu 31 lipca 2007 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz.U. z 2007 r. nr 125, poz. 873). Artykuł 35 ust. 41 wprowadził nowy instrument nabywania własności gruntu przez spółdzielnię mieszkaniową w drodze quasi-zasiedzenia.
Skutkiem tego była utrata własności po stronie rzeczywistego właściciela. Chodziło o sytuacje, gdy spółdzielnia mieszkaniowa była posiadaczem gruntu będącego własnością Skarbu Państwa, gminy lub gruntu niczyjego, czyli nawet osoby prywatnej, jeżeli była ona nieznana i mimo starań nie można było jej odnaleźć.
Jeżeli zatem spółdzielnia w dniu 5 grudnia 1990 r. posiadała taką nieruchomość, to nabywała jej własności z mocy prawa.
Właśnie z takim wnioskiem, o stwierdzenie nabycia własności gruntu będącego w użytkowaniu wieczystym, wystąpiła Karpacka Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bielsku-Białej. W trakcie postępowania sądowego przepis został jednak uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą (sygn. akt P 34/08).
Trybunał bowiem uznał, że rozwiązanie było krzywdzące dla osób zgłaszających rewindykacje do spornego gruntu, zwłaszcza w przypadku nieruchomości komunalnych i państwowych. Przepis przestał obowiązywać 4 listopada 2010 r.
W sprawie z powództwa karpackiej spółdzielni pojawiło się więc pytanie, czy wyrok TK ma wpływ na toczący się spór. Jeżeli uznać, że decyzja trybunału wywołuje skutek wsteczny, wtedy spółdzielnia w ogóle nie mogłaby stać się właścicielem spornej ziemi.
Sądy zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji uznały, że wyrok ma skutek retroaktywny, a zatem odmówiły spółdzielni stwierdzenia nabycia własności.
Powódka wniosła więc skargę kasacyjną. Jej zdaniem wyrok może wywoływać skutki tylko na przyszłość. Sąd Najwyższy oddalił jednak skargę.
Przyznał, że jest spór w doktrynie odnośnie do intertemporalnego działania wyroków TK.
Jak wyjaśnił sędzia Antoni Górski, przewodniczący składu, choć trybunał raczej skłania się do uznania, że jego wyroki działają jedynie na przyszłość, to SN w swoich orzeczeniach uznaje, że prowadzą one do nieważności czynności prawnej od momentu jej dokonania.

Postanowienie Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2012 r., sygn. akt V CSK 402/11.