Właściciele wyciągów będą musieli zagwarantować pomoc medyczną narciarzom kontuzjowanym na stoku. Słuszna zasada natrafia jednak na opór organizatorów tras zjazdowych.
Twierdzą oni, że zarządzający autostradami nie muszą ratować kierowców, którzy ulegli wypadkowi. To prawda, ale tam, gdzie chodzi o życie i zdrowie, nie ma co się licytować. Właściciele kąpielisk muszą już zapewnić tonącemu pomoc ratownika. I tak też powinno być na trasach do szusowania. Nawet lekkomyślny narciarz ma prawo do natychmiastowej pomocy, a GOPR i TOPR są zwykle za daleko.