Jako agent współpracowałam z producentem dachówek ceramicznych. Zajmowałam się sprzedażą na terenie południowej Polski. Dzięki mojemu wysiłkowi w drugim roku działalności spółki obroty wzrosły o ok. 40 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Gdy prezes się dowiedział, że jestem w ciąży, zmniejszył obszar, na którym zajmowałam się sprzedażą, nie chciał ze mną rozmawiać na temat zastępstwa w okresie porodu i pomijał mnie przy organizacji imprez marketingowych. Z tego powodu wypowiedziałam umowę agencyjną. Zażądałam wypłacenia świadczenia wyrównawczego. Prezes wskazał, że muszę wyliczyć wysokość szkody, jaką poniosłam wskutek rozwiązania umowy. Uważa także, że nie było podstaw do zerwania kontraktu, dlatego świadczenie mi nie przysługuje. Czy ma rację?
Nie. Z opisu stanu faktycznego można wnioskować, że prezes spółki, z którą współpracowała czytelniczka, nie ma racji.
Komu i kiedy przysługuje
Świadczenie wyrównawcze nie jest zależne od szkody. Były agent nie musi udowodnić konkretnej kwoty korzyści nadal czerpanych przez byłego zleceniodawcę. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 29 września 2011 r. (sygn. akt IV CSK 650/10), kontynuacja współpracy kontraktowej z klientami pozyskanymi przez byłego agenta może prowadzić (w zależności od kręgu takich klientów jako stałych kontrahentów) do wielu wymiernych korzyści handlowych dla dającego zlecenie, niekoniecznie dających się zawsze wyrazić w odpowiednich sumach bezpośredniego dochodu (np. ukształtowanie się stałej klienteli, pozycja rynkowa dającego zlecenie, prognozy rozwojowe jego przedsiębiorstwa w zakresie określonego typu usług).
Ustalenie wysokości
Świadczenie wyrównawcze ma zastąpić wynagrodzenie (w tym także prowizyjne), które uzyskałby agent w ciągu maksymalnie jednego roku od transakcji zawartych przez klientów pochodzących z jego obszaru przy bezpośrednim lub pośrednim udziale zleceniodawcy, gdyby umowa była kontynuowana.
Ustalenie jego wysokości powinno nastąpić z uwzględnieniem konkretnego stanu faktycznego i jego specyfiki, przesłanek nabycia roszczenia o to świadczenie, sposobu wynagradzania agenta i kosztów działalności jego przedsiębiorstwa, a także symetrii między świadczeniem wyrównawczym a dochodem uzyskiwanym przez agenta lub zwyczajowo przyjętym w stosunkach danego rodzaju (tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 8 listopada 2013 r., sygn. akt I CSK 712/12).
Dopuszczalność wypowiedzenia
Opisane przez czytelniczkę fakty wskazują, że wypowiedzenie przez nią umowy było uzasadnione okolicznościami, za które odpowiadał dający zlecenie. Nie zachodziła więc przesłanka wyłączająca świadczenie, o której mowa w art. 7644 pkt 2 kodeksu cywilnego. Pogląd ten potwierdza wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 17 lipca 2014 r. (sygn. akt I ACa 648/14) wydany w podobnym stanie faktycznym. Jednocześnie sąd ten wskazał, że stan zagrożenia ciąży stanowi okoliczność usprawiedliwiającą wypowiedzenie umowy przez agenta. W tym przypadku trudno się domagać od niego dalszego wykonywania obowiązków.
!Świadczenie wyrównawcze ma zastąpić wynagrodzenie (w tym także prowizyjne), które uzyskałby agent, gdyby umowa była kontynuowana.
Podstawa prawna
Art. 7643, art. 7644 pkt 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.).