Senat nie zdecydował się na ograniczenie możliwości zlecania poza przetargami zamówień spółkom komunalnym. Wprowadził jednak dodatkowy nadzór nad, zawieranymi z wolnej ręki, umowami.



Podczas ostatniego posiedzenia Senat głosował nad poprawkami do nowelizacji ustawy – Prawa zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 2164 ze zm.). Podobnie jak wcześniej w Sejmie, także w izbie wyższej największe emocje wzbudziły zamówienia inhouse. Zgodnie z nowelizacją zamawiający będą mogli z wolnej ręki zawierać kontrakty z kontrolowanymi przez siebie spółkami. Protestują przeciwko temu przede wszystkim firmy zajmujące się wywozem śmieci, gdyż wielu z nich grozi plajta, jeśli miejskie przedsiębiorstwa oczyszczania przejmą cały rynek.
Senatorowie zgłosili więc poprawki, które zmierzały do ograniczenia możliwości udzielania zamówień inhouse. Miało to być możliwe tylko tam, gdzie nie zachwiałoby, to konkurencji. Zaproponowano też wydłużenie do 2018 r. okresu vacatio legis w tej mierze. Obydwie te propozycje nie zyskały jednak ostatecznie akceptacji izby.
Przeszły natomiast poprawki zaproponowane przez rząd, które wprowadzą dodatkowy nadzór nad zamówieniami inhouse. Wojewoda będzie mógł sprawdzić, czy zachodzą przesłanki do zawarcia umowy z wolnej ręki, a jeśli uzna, że nie, będzie mógł ją zablokować. Zamiar zawarcia takiej umowy będzie sygnalizowany z wyprzedzeniem w Biuletynie Zamówień Publicznych.
W Senacie omawiano również nową regulację nakazującą zamawiającym, aby wymagali od wykonawców zatrudniania pracowników na etat. Zgłoszono poprawkę, zgodnie z którą organizator przetargu nie podawałby w specyfikacji zakresu prac, jakie mają wykonywać etatowi pracownicy, co nieco złagodziłoby nowy przepis. Senat poprawkę jednak odrzucił.
Przyjął natomiast inną, która będzie miała duże znaczenie dla procedury dwuetapowej (o ile utrzyma się w Sejmie). Chodzi przede wszystkim o przetargi ograniczone, gdzie najpierw kwalifikuje się wykonawców i tylko tych najlepiej spełniających warunki zaprasza do składania ofert. Zgodnie z kształtem przepisów uchwalonym przez Sejm, podczas tej kwalifikacji przedsiębiorcy będą mogli się podpierać cudzym doświadczeniem, by zyskać lepsze oceny. Senat przyjął jednak poprawkę, która ma tego zabronić: liczyć się ma wyłącznie doświadczenie własne (ewentualnie sumowane w ramach konsorcjum).
Ważną poprawką jest również przywrócenie obowiązku podawania przez zamawiających podczas otwarcia ofert kwoty, jaką zamierzają przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Sejm wykreślił ten nakaz, tymczasem bez niego urzędnicy mogliby bezpodstawnie unieważniać przetargi. Zawsze mogliby stwierdzić, że wszystkie oferty przewyższają ich możliwości finansowe i na tej podstawie unieważnić postępowanie.
Nowe przepisy mają wejść w życie 14 dni po publikacji (zamówienia inhouse z początkiem 2017 r.). Wdrażają one dyrektywy unijne, które powinny być implementowane już przed dwoma miesiącami. Komisja Europejska upomniała już Polskę za opóźnienia.
Etap legislacyjny
Ustawa wraca do Sejmu, gdzie odbędzie się głosowanie nad poprawkami