W czasie wiosennych porządków bez większych formalności można wyciąć uschnięte drzewa owocowe, postawić płot, wykopać oczko wodne. Nie wolno jednak wypalać traw ani składować śmieci wbrew zasadom uchwalonym przez gminę.
Czy sąsiad odpowie za bałagan na swojej działce
Moi sąsiedzi od lat nie dbają o porządek na swoim podwórku. Już od wiosny rosną tam chwasty, które rozsiewają się na moją posesję. Na ich działce jest pełno śmieci, złomu i krzaków. Wielokrotnie prosiłam o uporządkowanie terenu. Bez skutku. Czy za taki bałagan grozi jakakolwiek odpowiedzialność?
TAK
Niewypełnianie obowiązków w zakresie utrzymania ładu na własnej nieruchomości może stanowić wykroczenie, za które grozi do 1500 zł grzywny lub nagana. Obowiązki te określa w pierwszej kolejności ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Właściciel posesji musi m.in. wyposażyć ją w pojemniki służące do zbierania odpadów, zbierać śmieci i nieczystości powstałe na jej terenie, a później pozbywać się ich zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie może więc magazynować ich otwartej przestrzeni – powinny trafić na wysypisko. Bardziej szczegółowe zasady utrzymywania prawidłowego stanu nieruchomości może ustanawiać regulamin uchwalony przez radę gminy. Za łamanie przewidzianych w nim zasad również grozi mandat. Urzędnicy nie mogą jednak zobowiązać właściciela nieruchomości do regularnego koszenia trawy, usuwania chwastów, zbędnych krzaków (chyba że wyschną i stworzą zagrożenie pożarowe). Na wprowadzenie takich obowiązków nie pozwala im bowiem wspomniana ustawa.
Podstawa prawna
Art. 117 par. 1 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1094 ze zm.).
Art. 5 ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 250).
Czy należy zgłosić wycinkę drzew owocowych
Wyciąłem kilka drzew owocowych w sadzie. Sąsiad powiedział mi, że wycinka wymaga zezwolenia i jeżeli ktoś złoży na mnie skargę, muszę się liczyć z karą finansową. Czy to prawda?
NIE
Wycinka drzew i krzewów owocowych nie jest objęta wymogiem uzyskania zezwolenia wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy rosną one na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków lub na terenie zieleni. Drzewa owocowe to np. jabłonie, grusze, wiśnie i śliwy. Nie mogą być za takie uważane popularne drzewa iglaste lub liściaste, które zostały posadzone w celach ozdobnych, np. dąb, brzoza, buk albo świerk (bez zezwolenia można jednak wyciąć każde drzewo lub krzew, którego wiek nie przekracza 10 lat). Drzewa owocowe można legalnie wycinać bez zezwolenia w sadach, przydomowych ogrodach, na polach lub na łąkach. Inne zasady obowiązują na terenach zakwalifikowanych jako lasy. Tam wycinki należy dokonywać w porozumieniu z leśniczym.
Podstawa prawna
Art. 83 i 83f ust. 1 pkt 5 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1651 ze zm.).
Czy powinienem informować, że stawiam ogrodzenie
Planuję ogrodzenie swojej działki. Od strony sąsiadów zamierzam rozciągnąć siatkę, natomiast od strony ulicy wybudować niski płot. Czy muszę najpierw uzyskać pozwolenie na budowę?
NIE
Budowa ogrodzenia nie wiąże się najczęściej z żadnymi skomplikowanymi formalnościami. Nie ma obowiązku występowania do starosty o wydanie pozwolenia, a w większości przypadków także zgłaszania mu takiej inwestycji. Przy budowie ogrodzenia od strony działek z sąsiadami, którego wysokość nie przekracza 2,2 m, nie trzeba dopełniać żadnych formalności. Jeżeli natomiast czytelnik planuje budowę wyższego płotu, musi zgłosić inwestycję do starosty. Do 28 czerwca 2015 r. zgłoszenia wymagała również budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych i to niezależnie od ich wysokości.
Zgłoszenia należy dokonać przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót budowlanych. Właściwy organ, w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia, może, w drodze decyzji, wnieść sprzeciw. Do wykonywania robót budowlanych można przystąpić, jeżeli organ nie wniósł sprzeciwu w tym terminie. Niedopełnienie formalności związanych z budową ogrodzenia prowadzi do powstania samowoli budowlanej.
Podstawa prawna
Art. 30 ust. 1 pkt 3 i ust. 5 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1409 ze zm.).
Czy mogę dostać zezwolenie na wypalanie traw
Zamierzam wypalić wysuszone trawy na nieużytkach za ogrodem. Taki zabieg użyźnia glebę i pozwala zaoszczędzić mi dużo czasu, który musiałbym poświęcić na grabienie działki wiosną. Czy oficjalne zezwolenie uzyskuje się w urzędzie gminy?
NIE
Uzyskanie zezwolenia w tym zakresie nie jest możliwe. Osoby, które noszą się z zamiarem wypalania wyschniętych traw na swoich posesjach, muszą wręcz liczyć się z surowymi karami. Ustawa o ochronie przyrody wprost zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów, a za łamanie tego zakazu przewiduje karę aresztu lub grzywny. Z kolei zgodnie z kodeksem wykroczeń osoba wypalająca trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań lub lasów albo w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo naganie. Wbrew powszechnemu przekonaniu wypalanie trawy nie służy użyźnieniu gleby. Wręcz przeciwnie. Prowadzi do zaburzeń w jej ekosystemie, wyjałowienia i zahamowania pożytecznego rozkładu resztek roślinnych. W dodatku taki zabieg wiąże się z dużym zagrożeniem pożarowym. Ogień może szybko wymknąć się spod kontroli i przenieść się na okoliczne zabudowania, lasy lub choćby tereny należące do sąsiadów.
Podstawa prawna
Art. 124, 131 pkt 12 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1651 ze zm.).
Art. 82 par. 4 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1094 ze zm.).
Czy sąsiad musi się dołożyć do farby
Co kilka lat odnawiam drewniany płot wybudowany na granicy z działką sąsiada. Kilka razy prosiłem go, żeby się dołożył do farby, ale nigdy tego nie zrobił. Twierdzi, że skoro kiedyś postawiłem płot, to teraz muszę go malować. Czy powinien partycypować w kosztach utrzymania ogrodzenia w należytym stanie?
TAK
Jeżeli płot znajdujący się na granicy gruntów sąsiadujących służy do wspólnego użytku sąsiadów, to obie strony mają obowiązek ponosić wspólnie koszty jego utrzymania. Chodzi tutaj o wszelkiego rodzaju naprawy i konserwacje. Można więc żądać od sąsiada, aby pokrył część kosztów. Niestety nie ma przepisów regulujących podział wydatków na utrzymanie wspólnych ogrodzeń. Wobec tego trzeba przyjąć odpowiednie zastosowanie zasady, że każdy współwłaściciel ponosi wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną w stosunku do przysługującego mu udziału. Gdy sąsiad nie będzie chciał partycypować w kosztach utrzymania ogrodzenia, stosownego zwrotu pieniędzy można dochodzić na drodze sądowej. Właściwy do rozpoznania sprawy jest sąd właściwy dla miejsca położenia nieruchomości, które rozgranicza ogrodzenie.
Podstawa prawna
Art. 154 par. 2, art. 207 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).
Czy mam zgłosić instalację oczka wodnego
Gdy zrobi się cieplej, chcę wykopać za domem małe oczko wodne i doprowadzić do niego chodnik z kostki brukowej. Czy przed przystąpieniem do takich prac muszę uzyskać pozwolenie od starosty?
NIE
Właściciel nieruchomości, który planuje wybudować na niej przydomowy basen albo oczko wodne, nie musi uzyskiwać pozwolenia na budowę, ale pod warunkiem że ich powierzchnia nie będzie przekraczała 50 mkw. (do 28 czerwca 2015 r. było to jedynie 30 mkw.). W takim przypadku należy zgłosić zamiar wykonywania prac do właściwego organu budowlanego (najczęściej starosty). Trzeba w nim podać rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Do kopania oczka można przystąpić, jeżeli urzędnicy w terminie 30 dni nie sprzeciwią się inwestycji. Bez żadnych formalności właściciel nieruchomości może natomiast ułożyć na swojej działce budowlanej np. kostkę brukową lub zabetonować wjazd do garażu. Prowadzenie takich robót jest bowiem utwardzaniem powierzchni gruntu. Od 28 czerwca 2015 r. nie trzeba już dokonywać zgłoszenia u starosty w związku z zamiarem ich przeprowadzenia.
Podstawa prawna
Art. 30 ust. 1 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1409 ze zm.).
Czy wolno mi obciąć gałęzie z drzew sąsiada
Mój sąsiad ma zaniedbany sad. Gałęzie z jego drzew przechodzą na moją działkę. Już dawno mówiłem mu, żeby je usunął, ale bez skutku. Czy mogę sam obciąć wystające gałęzie?
TAK
Sytuacje, w których właściciel drzewa nie kwapi się do usunięcia wystających elementów drzewa, zostały uregulowane przez prawo. Jeśli zdarzy się, że właściciel gruntu ich nie usunie, sąsiad może go do tego zobowiązać (najlepiej na piśmie lub w obecności świadka), a nawet wyznaczyć mu na to stosowny termin. Po jego bezskutecznym upływie można obciąć i zachować dla siebie gałęzie oraz korzenie, które przechodzą z sąsiedniego gruntu. Planując nasadzenia, szczególnie drzew owocowych, warto pamiętać, że zarzewiem konfliktów są także owoce opadające z drzew lub krzewów na grunt sąsiada. W takim przypadku obowiązuje zasada, że owoce stanowią korzyści należące się właścicielowi działki, na którą opadły. Dotyczy ona jednak tylko owoców, które same spadły z drzewa. Dlatego już w trakcie sadzenia ogrodowej roślinności warto pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od granicy działki.
Podstawa prawna
Art. 148, art. 150 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).