Parlament uchwalił nowe regulacje dotyczące prokuratury. Nastąpi więc powrót do unii personalnej prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
– Ta ustawa jest godna odrzucenia w całości. Jest wręcz niebezpieczna – mówił senator Bogdan Klich (PO). Zastrzeżenia dotyczą np. tego, że przełożony każdego szczebla będzie mógł wydawać polecenia merytoryczne, a więc będzie mógł ingerować w przebieg postępowania przygotowawczego. Obawy opozycji budzi też „brak tajności postępowania przygotowawczego”. Chodzi o przepis pozwalający prokuratorowi generalnemu na przekazywanie innym osobom informacji ze śledztw. Wątpliwości dotyczą też sposobu obsadzania stanowisk prokuratorskich.
– Minister sprawiedliwości będzie miał praktycznie nieograniczoną swobodę nominowania na wyższe stanowiska i częściowo tylko ograniczoną na pierwsze stanowiska – mówił Klich.
Poprawki opozycji nie znalazły jednak poparcia większości i wszystko wskazuje na to, że ustawa w niezmienionym kształcie trafi do podpisu prezydenta.