Chociaż od nowego roku progi unijne będą odrobinę wyższe, to polscy zamawiający od niższych niż dzisiaj kwot wpadną w ostrzejszy reżim zamówień publicznych.

Progi unijne zmieniają się co dwa lata. Zgodnie z projektami nowych rozporządzeń Komisji Europejskiej te, które zaczną obowiązywać z początkiem 2016 r., będą nieznacznie tylko wyższe. Dla zamówień rządowych na dostawy i usługi obecny próg 134 tys. euro zostanie podwyższony do 135 tys. euro. Dla samorządowych na te same zamówienia – z 207 tys. euro do 209 tys. euro. Najbardziej wzrośnie próg dla zamówień na roboty budowlane (wszyscy zamawiający): z 5,186 mln euro do 5,225 mln euro.
Zmieni się jednak również oficjalny przelicznik euro na złote. Dzisiaj euro przelicza się po kursie 4,2289 zł. Od nowego roku będzie to 4,1749 zł. To oznacza, że mimo podwyższenia progów, w Polsce zamawiający szybciej wpadną w bardziej wymagający, unijny reżim. W przeliczeniu na złotego próg dla zamówień na dostawy i usługi udzielanych przez administrację centralną wyniesie więc ok. 563 611 zł (obecnie jest to 566 236 zł). Dla tych samych zamówień udzielanych przez samorządy: ok. 872 554 zł (obecnie 874 554 zł). Dla robót budowlanych próg wyniesie ok. 21 813 852 zł (obecnie 21 910 331 zł).
Dlaczego progi unijne są tak istotne? Bo po ich przekroczeniu należy stosować bardziej restrykcyjne reguły. Jeśli okaże się, że oszacowana przez zamawiającego wartość zamówienia netto jest wyższa od progu, musi on opublikować ogłoszenie o zamówieniu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej (http://ted.europa.eu). Musi też wyznaczyć dłuższe terminy na składanie ofert oraz liczyć się z tym, że przedsiębiorcy będą mogli złożyć odwołanie dotyczące każdej jego decyzji.
Nieco niższe kwoty zamawiający będą mogli wydać bez organizowania przetargów. Próg, do którego nie trzeba stosować ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.), wynosi 30 tys. euro. W przeliczeniu na złote jest to obecnie ok. 126 747 zł. Od nowego roku kwota ta wyniesie ok. 125 247 zł.
Zarówno nowe progi unijne, jak i przelicznik euro/złoty nie zostały jeszcze oficjalnie przyjęte. Komisja Europejska rozesłała do konsultacji projekty rozporządzeń. W Polsce opiniować je będzie Urząd Zamówień Publicznych. Jak jednak pokazuje doświadczenie, ostateczne progi i kurs euro były zbieżne z propozycjami KE. Te wynikają ze specjalnych mechanizmów przeliczania wartości euro względem międzynarodowej jednostki rozrachunkowej SDR. Upraszczając, zależą więc od kondycji europejskiej gospodarki. Ponieważ jej sytuacja wciąż nie jest najlepsza, dlatego progi zmieniają się nieznacznie.

4,1749 zł będzie wynosił oficjalny kurs euro w zamówieniach publicznych przez następne dwa lata