Skarga została skierowana do Trybunału w poniedziałek. Możliwe, że Trybunał dołączy ją do rozpoznania w rozprawach zaplanowanych na 3 i 9 grudnia.

24 listopada zgromadzenie ogólne sędziów SN przyjęło uchwałę, w której sędziowie stanowczo sprzeciwili się wypowiedziom przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej "bezzasadnie kwestionującym bezstronność i apolityczność sędziów". W uchwale podkreślono, że wypowiedzi te podważają konstytucyjną zasadę niezależności władzy sądowniczej. W drugiej uchwale zgromadzenie zwróciło się do prof. Gersdorf o skierowanie do TK skargi ws. ustawy o Trybunale.

Jak poinformował w poniedziałek SN, prof. Gersdorf zarzuca nowelizacji ustawy niezgodność z preambułą i kilkoma artykułami konstytucji, m.in. z powodu nieodpowiedniego trybu jej uchwalenia przez parlament. I prezes SN uznaje też, że nowelizacja narusza również Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wobec czerwcowej ustawy o TK I prezes SN sformułowała m.in. zarzut naruszenia w ustawie konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy, a także prawa do sądu.

Skargę grupy posłów na ustawę o TK z czerwca Trybunał ma rozpoznać 3 grudnia. Wniosek taki pierwotnie złożyli posłowie PiS, ale później go wycofali, bo zdecydowali się na nowelizację ustawy. Wniosek ponowili posłowie PO i PSL. Do ich wniosku przyłączył się RPO Adam Bodnar, w zakresie kwestionującym przepis, na którego mocy Sejm wybrał następców dwóch sędziów, których kadencja kończy się w grudniu.

9 grudnia Trybunał ma rozpoznać połączone skargi grupy posłów, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajowej Rady Sądownictwa na listopadową nowelizację, która zakłada m.in. ponowny wybór pięciu sędziów TK (Sejm poprzedniej kadencji wybrał 5 osób, ale prezydent Andrzej Duda ich nie zaprzysiągł, a Sejm obecnej kadencji chce wybrać nowych sędziów). Ustawa zakłada też wygaszenie kadencji Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata jako prezesa i wiceprezesa TK oraz wprowadza trzyletnią kadencję prezesa i wiceprezesa.

Według skarżących te zapisy są niekonstytucyjne. PiS argumentuje, że to czerwcowa ustawa o TK jest niekonstytucyjna i że "chodzi o naprawienie tego, co zepsuła PO".

8 października poprzedni Sejm - przy sprzeciwie PiS - wybrał pięciu nowych sędziów TK. Trzej sędziowie zostali wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu; dwaj pozostali - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia, czyli w trakcie kadencji obecnego Sejmu. Nowi sędziowie nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, co jest konieczne, by mogli orzekać.

Skargi posłów, RPO i KRS kwestionują m.in. bardzo szybki tryb uchwalenia nowelizacji, bez zaopiniowania jej przez ekspertów oraz KRS uznając, że narusza on art. 2 konstytucji, z którego wynika zasada tzw. przyzwoitej legislacji.