Komisja Europejska chce w ciągu najbliższych 3 miesięcy osiągnąć porozumienie w sprawie transferu danych osobowych do USA. Stanowisko Brukseli w tej sprawie przedstawił wiceprzewodniczący do spraw jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip. Chodzi o nowe zasady przekazywania danych Europejczyków firmom za oceanem, które zastąpiłyby umowę „Safe Harbour” uznaną wcześniej za nieważną.

Wiceprzewodniczący Andrus Ansip powiedział, że Brukseli zależy na jak najszybszym zakończeniu negocjacji, aby zapewnić bezpieczny przepływ danych między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. „Trzy miesiące, to krótki okres, ale tutaj nie chodzi tylko o konkretną datę, ale o wyraźny przekaz, że musimy się pospieszyć” - powiedział Ansip.

„Reprezentujemy interesy Europejczyków i musimy chronić ich danych w Stanach Zjednoczonych. Dlatego musimy się pospieszyć i dlatego wyznaczyliśmy cel osiągnięcia porozumienia w ciągu trzech miesięcy” - dodał wiceszef Komisji.

W październiku Trybunał w Luksemburgu orzekł, że porozumienie „Safe Harbour”, zatwierdzone w Unii w 2000 roku, jest nieważne, gdyż Stany Zjednoczone nie zapewniają odpowiedniej ochrony danych, które są przekazywane amerykańskim organom publicznym. Komisja przypomniała dziś ponownie, że zanim nowa umowa zostanie wynegocjowana istnieją alternatywne sposoby transferu danych do USA. Może się to odbywać między innymi na podstawie odpowiednich klauzul o ochronie danych w umowach między firmami, świadomej zgody osoby zainteresowanej czy wewnętrznych reguł obowiązujących w międzynarodowych korporacjach, które chcą przekazywać dane między różnymi swoimi oddziałami.