Jakie jest stanowisko ministra sprawiedliwości w sprawie nieprzygotowania prokuratury do zmiany procedury karnej? Czy prowadzone są prace nad zmianą ustawy o prokuraturze? Czy resort dostrzega problem statystyki w tej strukturze oraz to, że zbyt wielu oskarżycieli zajmuje się nadzorem, a zbyt mało ściganiem przestępców? Takie pytania zadała ministrowi sprawiedliwości w swej interpelacji Krystyna Pawłowicz, posłanka PiS.

Przypomniała, że rewolucyjna zmiana kodeksu postępowania karnego, która obowiązuje od 1 lipca, miała iść w parze ze zmianą ustawy o prokuraturze. Tak się jednak nie stało.

W interpelacji posłanka wylicza, że rocznie prowadzonych jest w Polsce ponad 1 130 000 spraw karnych. Zajmować się nimi powinno ponad sześć tysięcy prokuratorów – mamy ich bowiem najwięcej w Europie. A mimo to prowadzeniem postępowań (śledztw i dochodzeń) zajmuje się tylko 60 proc. z nich.

- Reszta zatrudniona jest w działach, które nie zajmują się pracą śledczą, ale organizacją, nadzorem czy prowadzeniem postępowań sądowych – wytyka Pawłowicz.

Posłankę zainteresowała także sprawa fałszowania statystyk, o której donosiła DGP. Jak przypomniała, postępowania w sprawie fałszowania wyników prowadzone są już w prokuraturach w Szczecinie i Gdańsku. Posłankę martwi też wzrost aktywności prokuratur w wydawaniu decyzji kończących postępowania w czerwcu i grudniu, czyli w miesiącach, w których podsumowywane są wyniki pracy. Liczba zakończonych – w tym skierowanych do sądu czy umorzonych spraw – gwałtownie wówczas rośnie. Pawłowicz pyta też o podział właściwości: do prokuratur rejonowych nadal trafia bowiem 99,5 proc. spraw. Do pozostałych – okręgowych i apelacyjnych – jedynie 0,5 proc.

W odpowiedzi Monika Zbrojewska, wiceminister sprawiedliwości przyznaje, że „w chwili obecnej ministerstwo nie przewiduje kontynuowania prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy – Prawo o prokuraturze”. I potwierdza, że mimo działań wymuszonych zmianą przez ministra sprawiedliwości regulaminu prokuratury, w dalszym ciągu prokuratorzy najniższego szczebla są niewspółmiernie obciążeni. Jak wylicza, „prokuratorzy prokuratur okręgowych i apelacyjnych, prowadząc łącznie około 1 proc. spraw, stanowią prawie 1/3 ogółu stanu zatrudnienia, nie licząc prokuratorów Prokuratury Generalnej”. Jak wskazuje Zbrojewska, nowy regulamin przyznał Prokuraturze Generalnej i prokuratorom apelacyjnym możliwość elastycznego dostosowania organizacji jednostek do potrzeb wynikających z ich indywidualnego charakteru.

- Jednak podjęte działania zmierzają do petryfikacji dotychczasowego układu, w którym, w szczególności na poziomie prokuratury okręgowej, określona organizacja wewnętrzna utrudnia realizowanie przez część prokuratorów zadań określonych jako tzw. obowiązkowy referat prokuratorski – wytyka Zbrojewska.

Informuje też, że w stanowisku ministra sprawiedliwości do sprawozdania Prokuratora Generalnego za 2014 r. jako niedostateczną oceniono działalność kierownictwa prokuratury, mającą na celu przygotowanie tej instytucji do wejścia w życie nowych regulacji procesowych 1 lipca 2015 r.